Przeciwdziałanie zatorom płatniczym – przepisy zostaną uproszczone
Karanie za opóźnioną opłatę ma być szybsze
23 września Komisja Gospodarki i Rozwoju zajęła się projektem ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych oraz ustawy ofinansach publicznych. Celem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych jest doprecyzowanie i uproszczenie przepisów dotyczących walki z zatorami płatniczymi.
Analizujemy dla Państwa projekt rządowy, którym obecnie zajmuje się Sejm.
Jakie obowiązki chce zlikwidować Rada Ministrów i jak proponowana ustawa zmieni obecne przepisy?
Po pierwsze warto wskazać, iż uproszczony i doprecyzowany zostanie obowiązek sprawozdawczy dotyczący praktyk płatniczych.
W sprawozdaniach nie trzeba będzie ujmować m.in. świadczeń z transakcji handlowych dotyczących działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, świadczeń przeterminowanych czy świadczeń pomiędzy spółkami w ramach jednej grupy kapitałowej.Wydłużony zostanie termin na złożenie sprawozdania – z 31 stycznia na 30 kwietnia.Uregulowane zostaną m.in. zasady składania korekty sprawozdania, jak i kursu walutowego, po którym należy przeliczać świadczenia pieniężne w walutach na potrzeby sprawozdawczości.
Ponadto, zdecydowanie poprawiona zostanie efektywność postępowania w sprawie nadmiernego opóźniania ze spełnianiem świadczeń pieniężnych.Uelastycznione zostaną zasady karania za nadmierne opóźnianie się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych, prowadzone przez Prezesa UOKiK.Dzięki nowemu modelowi wyliczenia maksymalnej kary pieniężnej firma będzie znać maksymalną dolegliwość kary, która jej grozi, a jednocześnie dzięki swoim działaniom, tj. przywołaniu i wykazaniu okoliczności łagodzących występujących w sprawie, będzie mogła wpłynąć na obniżenie jej wysokości. Z postępowania wyłączone zostaną opóźnienia w ramach grup kapitałowych. Określone będą także zasady przewalutowania świadczeń pieniężnych wyrażonych w walutach obcych. Wprowadzona zostanie instytucja tzw. wezwań miękkich. Dzięki temu, Prezes UOKiK będzie mógł wystąpić do przedsiębiorcy z prośbą o wyjaśnieniaw sprawach dotyczących nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnychbez konieczności wszczynania sformalizowanego postępowania.
Nowelizacja przewiduje także m.in. uznanie nieważności zastrzeżeń umownych zakazujących lub uniemożliwiających mniejszym wierzycielom przenoszenia wierzytelności po terminie wymagalności. Pozwoli to utrzymać płynność, gdy duży kontrahent nie płaci.
Większość nowych rozwiązań ma wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Zmiany na dobre – czy na pewno?
Podczas posiedzenia komisji sejmowej, wiceminister rozwoju i technologii Grzegorz Piechowiak zakomunikował, że nowelizacja wynika z oceny przepisów ustawy z 2019 r. Ewaluacja obecnych przepisów, w ramach których egzekwowano płatności, wykazała konieczność zmian w dwóch zasadniczych obszarach: doprecyzowania przepisów i uproszczenia obowiązku sprawozdawczego i zwiększenia skuteczności w prowadzonych przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postępowaniach w sprawie nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych.
Według uzasadnienia projektu, obecnie przeciętna długość postępowaniaws. zatorów prawniczych prowadzonego przez UOKiK to 328 dni (opóźnienia z przyczyn niezależnych od organu wynoszą zaś 62 dni). Z zatorem płatniczym, o których mowa, mamy do czynienia, gdy suma świadczeń spełnionych po terminie z trzech kolejnych miesięcy przekracza 5 mln zł, a od 2022 r. – 2 mln. Siłą rzeczy dotyczy to więc tylko największych dłużników, którzy muszą też co roku składać ministrowi ds. gospodarki sprawozdania o terminach zapłaty wtransakcjach handlowych z roku poprzedniego.Na koniec września 2021 r. suma świadczeń zapłaconych po terminie wynosiła ponad 694 mln zł, zaś łączna wartość nałożonych kar przez UOKiK blisko 5,3 mln, na koniec września bieżącego roku. Dodatkowo warto wskazać, iż od 2020 roku prezes UOKiK wszczął 108 postępowań w sprawie zatorów płatniczych.
Wielu ekspertów wskazuje jednak, że wskazuje, że nowelizacja niekoniecznie spowoduje skrócenie postępowania przed UOKiK. Podczas konsultacji publicznych, m.in. z Konfederacją Lewiatan, wskazywano, aby nowelizować ustawę w taki sposób, by postępowanie kończyło się w terminie maksymalnie pięciu miesięcy, a ewentualnie w wyjątkowych, wskazanych w ustawie sytuacjach, mogłoby być przedłużone o kolejne dwa miesiące. Niewątpliwie, takie rozwiązanie sprzyjałoby pewności prawa i efektywności postępowania, ale propozycja została odrzucona.
Projekt, który znalazł się w Sejmie, przewiduje tymczasem wydłużenie czasu na rozpoznanie sprawy w drugiej instancji z miesiąca do pięciu. W praktyce postępowań przez UOKiK wskazuje się, że najczęściej mali i średni przedsiębiorcy rezygnują z dochodzenia odsetek od większych kontrahentów, bojąc się zerwania współpracy. Dlatego by realnie walczyć z zatorami, należałoby wprowadzić automatyczne naliczanie odsetek od takich zaległości, i to wyższych od kosztu pieniądza na rynku. Wtedy dużym firmom przestanie się opłacać opóźnianie procesu płatności i w ten sposób obciążania, tj. „kredytowania”, tych mniejszych.
Patrząc na negatywne scenariusze dla polskiej gospodarki, prognozowane na kolejne kwartały 2023 roku, w tym na scenariusz stagflacji, problem zatorów płatniczych może się znacząco nasilić. Pozostaje zatem wierzyć, że nowelizacja przygotowana przez rząd okaże się skuteczna, ale zarazem nie nazbyt surowa, w najtrudniejszych dla dłużników okolicznościach.