Nasza Kancelaria specjalizuje się między innymi w prawie korporacyjnym (w tym transakcjach M&A), prawie rynku kapitałowego, prawie bankowym, prawie nieruchomości
i robotach budowlanych, negocjacji umów, prawie energetycznym, prawie karnym, prawie pracy oraz prawie zamówień publicznych.czytaj więcej...

Charakter prawny typowej umowy o kredyt denominowany do waluty innej niż waluta polska (cz. II)

dr Daniel Krajewski

1. Jeżeli kredyt był wyrażony w walucie obcej, to hipoteka zabezpieczająca jego spłatę powinna być wyrażona również w tej samej walucie obcej, co wynika z zasady akcesoryjności hipoteki wyrażonej w art. 65 ustawy z 6.7.1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (t. jedn.: Dz.U. z 2013 r. poz. 707 ze zm.; dalej jako: KWU) oraz z regulacji zawartej w art. 68 zd. 2 tej ustawy w dawnym brzmieniu. Nie zmienia tej zasady przyjęcie w umowie kredytu, że jego wypłata i spłata nastąpi w walucie polskiej, a zatem w tej walucie obowiązany jest spełnić swoje zobowiązanie dłużnik. 2. Zgodnie z art. 95 ustawy z 29.8.1997 r. – Prawo bankowe (t. jedn.: Dz.U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 ze zm.; dalej jako: PrBank) podstawą wpisu hipoteki na zabezpieczenie kredytu bankowego (hipoteki bankowej) są dokumenty bankowe stwierdzające udzielenie kredytu, jego wysokość, zasady oprocentowania i warunki spłaty oraz pisemne oświadczenie właściciela nieruchomości o ustanowieniu hipoteki. Właściciel nieruchomości ustanawiając hipotekę na zabezpieczenie kredytu bankowego przyjmuje zatem odpowiedzialność rzeczową za ściśle określony dług, wynikający z oznaczonej umowy kredytowej, określającej między innymi zasady spłaty zadłużenia, w tym walutę spłaty i odpowiada w tym zakresie tak samo jak dłużnik osobisty. Jeżeli zatem podstawą wpisu hipoteki oznaczonej w walucie obcej jest umowa kredytu wyrażonego także w tej walucie, natomiast spłatę kredytu ustalono w walucie polskiej, to dłużnik hipoteczny, niebędący dłużnikiem osobistym, obowiązany jest spłacić swoje zobowiązanie rzeczowe także w walucie polskiej.

Wyrok SN z 29.4.2015 r., V CSK 445/14, Legalis

1. Prawidłowa wykładnia umowy powinna – zgodnie z art. 65 § 2 KC – uwzględniać w pierwszym rzędzie badanie zgodnego zamiaru stron i celu umowy. Nie może jednak pomijać tekstu umowy, którego sens należy ustalać za pomocą językowych reguł znaczeniowych. Należy przy tym brać pod uwagę nie tylko kontrowersyjny fragment tekstu, lecz także inne postanowienia umowy i uwzględniać związki treściowe między postanowieniami, a zarazem pozatekstowe okoliczności, np. rokowania poprzedzające zawarcie umowy, rozumienie tekstu, zachowanie stron po zawarciu umowy itd.

2. Wykładnia umowy, zwłaszcza zawartej między przedsiębiorcami, nie powinna prowadzić do wniosku, iż zamiarem stron było zawarcie odmiennych istotnych postanowień od tych, które zostały wyrażone na piśmie.

3. Ułożenie stosunku prawnego w ten sposób, że strony wskazują inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania tego zobowiązania, jest zgodne z zasadą swobody umów (art. 3531 KC). Modyfikacja taka dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania, przez co nie powoduje zmiany waluty wierzytelności na złote. Gdy strony umowy o kredyt ustalą, że zapłata kredytu nastąpi w złotych, dłużnik powinien postępować zgodnie z treścią zawartego zobowiązania, a na wierzycielu spoczywa obowiązek współdziałania (art. 354 § 1 i 2 KC). Kredyt w tej postaci powinien być zabezpieczony hipoteką ustaloną w walucie obcej, a więc w tej, w której jest wyrażona wierzytelność. Wynika to z zasady akcesoryjności hipoteki. Zgodnie z art. 68 zd. 2 KWU – w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z 26.6.2009 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 131, poz. 1075) – jeżeli wierzytelność została zgodnie z prawem wyrażona w innym pieniądzu niż pieniądz polski, hipotekę należało wyrazić w tym innym pieniądzu. Nieprawidłowe byłoby zatem ustanowienie w takim przypadku hipoteki w złotych, gdyż nie była to rzeczywista waluta wierzytelności, a jedynie oznaczenie pieniądza, w którym miały być podejmowane czynności wykonawcze wynikające z zobowiązania.

Wyrok SN z 25.3.2011 r., IV CSK 377/10, Legalis

„Oddanie do dyspozycji” waluty a fakty

1. Pozorny zamiar banku „oddania do dyspozycji” CHF z uwagi na brak realnej waluty

Z przedstawioną powyżej interpretacją pojęcia „oddania do dyspozycji” koresponduje, podnoszona swego czasu, kwestia braku rzeczywistego posiadania przez banki waluty, do której denominowany był kredyt w glosowanym orzeczeniu. Jak jednoznacznie wynika bowiem ze sprawozdań finansowych banków za lata 2005–2008 (ale również i obecnie), instytucje te nie posiadały w swoich zasobach wystarczającej ilości CHF, aby móc obsłużyć masową akcję kredytową tzw. frankowiczów (a więc osób, które zawarły umowę kredytu indeksowanego lub denominowanego do CHF). Ci bowiem nie byli przecież zainteresowani samymi frankami (w końcu zamierzali zakupić nieruchomość w Polsce, w której prawnym środkiem płatniczym jest PLN), tylko co najwyżej wysokością oprocentowania ustalanego dla tej waluty (LIBOR). Z tego względu instytucje finansowe nie pozyskiwały do swoich zasobów realnej waluty w celu jej dalszego „przekazania” (a stosując terminologię z art. 69 PrBank: „oddania do dyspozycji”) kredytobiorcom, tylko zabezpieczały jej „posiadanie” za pomocą instrumentów pochodnych, co było w pełni wystarczające dla spełnienia odpowiednich wymogów kapitałowych regulowanych przez nadzorcę (KNF). Tymczasem zabezpieczenie ryzyka kursowego CHF poprzez wykorzystanie transakcji SWAP i CIRS to nie to samo co faktyczne posiadanie waluty oraz realny zamiar jej przekazania kredytobiorcy2. Niedopasowanie walutowe w bilansie banków potwierdza m.in. sprawozdanie finansowe BZ WBK S.A., zgodnie z którym na dzień 31.12.2008 r. należności od klientów w CHF wynosiły równowartość 2,425 mld PLN, a wszystkie pasywa 0,098 mld PLN3. Na tej podstawie można przyjąć, że niedopasowanie walutowe w bilansie banku z tytułu kredytów hipotecznych w BZ WBK S.A. denominowanych do CHF – kredytów indeksowanych BZ WBK S.A. w tym czasie w zasadzie nie udzielał – wynosiło ponad 2 mld PLN, czyli de facto bank miał zaledwie 4% CHF w celu obsłużenia akcji kredytowej zmierzającej do rzekomego udostępnienia franka szwajcarskiego4. W związku z powyższym, aby spełnić regulacje nadzorcy (KNF) odnośnie właściwego zarządzania swoim ryzykiem kursowym, co pozwoliłoby na obniżenie wymogów kapitałowych, bank ten zawierał transakcje pochodne typu SWAP i CIRS. Fakt ten potwierdza sprawozdanie finansowe BZ WBK S.A. za 2008 r., gdzie na s. 91 wskazano, że SWAP stopy procentowej dwuwalutowy (CIRS) po stronie kupna wynosi ok. 1,5 mld PLN (1 124 026 000 zł + 480 590 000 zł)5, natomiast SWAP walutowy (FX Swap) także po stronie kupna wynosi ok. 2,4 mld PLN (2 441 471 000 zł)6. Argumentację tę potwierdza również „Raport o sytuacji banków w 2010 r.” przygotowany przez KNF w 2011 r., stosownie do którego aktywa walutowe w CHF całego sektora bankowego wynosiły na koniec 2008 r. 156,4 mld zł7 (w tym kredyty mieszkaniowe dla gospodarstw domowych w CHF stanowiły 131,9 mld zł8), a pasywa walutowe w CHF takiego sektora na ten sam okres wynosiły 68,7 mld zł9. W rezultacie, stosownie do danych KNF, niedopasowanie aktywów do źródeł finansowania w CHF wyniosło w tamtym okresie 87,7 mld zł10 (z kolei na koniec 2009 r. niedopasowanie walutowe CHF rozumiane jako różnica pomiędzy pasywami walutowymi a aktywami walutowymi w skali całego sektora wynosiło 77,6 mld zł, natomiast na koniec 2010 r. 75,3 mld zł11). Dla porównania skali tego zjawiska kapitały ogółem sektora bankowego w 2008 r. wyniosły 88,1 mld zl12 (w 2009 r.: 103,3 mld zł, zaś w 2010 r.: 116,2 mld zł13). Niedopasowanie w zakresie CHF wynikało z faktu, że „nie wszystkie banki udzielające kredytów w tej walucie posiadały odpowiednie źródła ich finansowania”14.

2. Gra banków na walutach?

Jak wynika z raportów bankowych, w związku z umowami kredytowymi powiązanymi z CHF, banki nie zabezpieczały w pełni ryzyka kursowego. Tymczasem tylko przy 100% zabezpieczeniu pozycji, ewentualna zmiana kursu walutowego CHF byłaby dla nich neutralna finansowo. Jeśli więc instytucje finansowe nie miały w 100% zabezpieczonych pozycji niewykluczone, że niektóre z nich mogły być zainteresowane osłabieniem się waluty PLN względem CHF, gdyż w ten sposób mogły uniknąć potencjalnych strat (w razie wzrostu PLN względem CHF w stosunku do kursu z dnia udzielania kredytów) i wygenerować dla siebie dodatkowe zyski. Z informacji przekazanych przez Komisję Nadzoru Finansowego w odpowiedzi na pytania Prezydenta RP o skutki finansowe wprowadzenia ustawowego „przewalutowania” kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej wynika, że największe banki tylko w 35% zabezpieczyły swoje ryzyko kursowe (grupa 1–5), natomiast średnie – w 93% (grupa 6–10)15. W 2008 r. – używając terminologii ekonomicznej – kredytobiorcy zajęli pozycję krótką przeciwko bankom wartą około 30 mld CHF16. Banki w tym czasie posiadały odwrotną pozycję przeciwko klientom w zawartych z nimi umowach. Gdy kurs PLN wobec CHF wzrósł o 1 PLN, klienci stracili 30 mld PLN (w kapitale), a bankom o tyle wzrosły należności wobec klientów. Gdyby pozycje banków były w 100% zabezpieczone, to o te 30 mld PLN powinna wzrosnąć także wartość ich zobowiązań wobec kontrahentów na rynku FOREX (SWAP i CIRS), co jednak z uwagi na brak 100% zabezpieczenia, nie następowało.

3. „Oddanie do dyspozycji” a brak rozliczeń dotyczących wymiany PLN/CHF

Na fakt, że rzeczywistym zamiarem banków nie było oddanie do dyspozycji klientom CHF, tylko złotych, wskazuje także brak jakichkolwiek rozliczeń w zakresie obrotu dewizowego w dniu uruchomienia kredytu przez bank. W zawieranych umowach, w tym umowie analizowanej przez SN, nie występowały jakiekolwiek zapisy zobowiązujące lub chociaż mogące zobowiązywać którąkolwiek ze stron do przeprowadzania rzeczywistej transakcji wymiany waluty na parze PLN/CHF. Wszelkie „transakcje” związane z uruchomieniem kredytu według kursu kupna (a jego spłaty wg kursu sprzedaży) z tabeli kursowej banku miały bowiem charakter czysto księgowy. Z treści umów kredytowych wynika, że w przypadku kredytu denominowanego (ale także i indeksowanego) nie dochodziło do żadnych realnych transakcji walutowych związanych bezpośrednio z udzieleniem kredytu, na co uwagę wprost zwrócił już Trybunał Sprawiedliwości17, a jedynie do „szeregu obliczeń matematycznych, których celem jest określenie wartości kredytu udzielonego w PLN oraz wartości poszczególnych rat spłaty według miernika wartości, jakim jest kurs waluty obcej. Stosowanie w tym celu różnych kursów nie ma zatem racjonalnego uzasadnienia. Bank nie ponosi bowiem żadnych kosztów zakupu waluty w celu wypłaty konkretnego kredytu udzielanego w złotych, ani kosztów jej sprzedaży na rzecz kredytobiorcy i nie powinien również oczekiwać ich zwrotu, jak i dodatkowego wynagrodzenia (zysku) z tytułu takich czynności. Uwaga ta jest aktualna w szczególności w odniesieniu do wszelkich umów kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, w ramach których koszty i wynagrodzenie banku powinny zawierać się w ramach odsetek i ujętej w nich marży (stanowiących naturalny i najpowszechniejszy sposób wynagrodzenia za korzystanie z kredytu)”18. Jeżeli z kolei nawet dochodziło do jakiejkolwiek wymiany (a precyzyjnie rzecz ujmując nie tyle do samej wymiany, ile do – co miało miejsce najczęściej – zabezpieczenia pozycji walutowej za pomocą skomplikowanych instrumentów finansowych – zob. wyjaśnienia do części pt. „Pozorny zamiar banku „oddania do dyspozycji” CHF z uwagi na brak waluty”), to nie wynikało to z samej umowy kredytowej, tylko z regulacji obowiązujących banki jako podmioty rynku finansowego w związku z wymogiem zarządzenia ryzykiem walutowym na podstawie art. 9 ust. 1 i art. 9 ust. 3 pkt 1 PrBank19. Tym samym odbywało się to „poza umową” nie stanowiąc rozliczeń pomiędzy stronami20.

Podkreślić należy, że na potrzeby przeliczenia i ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy, strony nie tylko odwoływały się do bankowych tabel kursowych, ale co ciekawe, często tabele takie sporządzane były wyłącznie na potrzeby waloryzacji świadczeń kredytobiorców. Nie miały więc one generalnego charakteru odnoszącego się do całej działalności banku. Powszechną praktyką było bowiem ustalanie zupełnie innych kursów kupna i sprzedaży danej waluty dla osób, które posiadały w takim banku kredyt, oraz dla tych, które takiego produktu nie posiadały, a faktycznie zamierzały dokonywać z bankiem tzw. czynności kantorowych. Tytułem przykładu BZ WBK S.A. do tej pory stosuje dwie tabele: jedną dla osób z kredytami w takim banku, dla których przewiduje się tabelę dotyczącą „dewiz”; drugą natomiast dla tych, które zamierzają dokonać realnej wymiany waluty, dla których przewidziana z kolei jest tabela kursowa dotycząca „pieniądza”21.

4. „Oddanie do dyspozycji” a kreacja pieniądza (PLN) przez banki komercyjne

W świetle przedstawionych powyżej argumentów o braku posiadania CHF przez banki w trakcie masowego udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych oraz braku rzeczywistej wymiany na parze walutowej CHF/ PLN w momencie uruchomienia (ale także i spłaty) kredytu, w celu właściwego zrozumienia istoty prowadzenia przez instytucje finansowe tego typu akcji kredytowych, wspomnieć trzeba o przyznanej, działającym w kraju bankom komercyjnym, kompetencji do kreowania pieniądza. W znacznym stopniu wyznacza ona bowiem możliwość udostępniania (oddania do dyspozycji) klientom określonej waluty. Co jednak istotne, nie chodzi o możliwość wykreowania każdej znanej nam waluty, tylko wyłącznie o polskiego złotego (a więc już nie franka szwajcarskiego).

Zgodnie z informacjami zawartymi na stronach NBP kredyt, jako jeden z mechanizmów finansowania, przyczynia się do powstania i wprowadzenia do krajowego systemu finansowego tzw. pieniądza bankowego (stanowi on surogat pieniądza, przy czym na gruncie prawa zobowiązań jest on z pieniądzem (znakami pieniężnymi) w ścisłym znaczeniu zrównany22). Pieniądz ten, do czasu udzielenia kredytu, nie występuje w gospodarce. Pojawia się w niej dopiero w następstwie zawarcia właściwej umowy kredytowej przez bank z klientem. O ile początkowo powoduje to, że przez pewien czas w gospodarce występuje większa ilość pieniądza niż ustalona (chodzi o całym system gotówkowy i bezgotówkowy), tym niemniej w okresie docelowym ilość ta pozostaje na niezmienionym wcześniej poziomie. Wynika to z faktu, że pobierając od kredytobiorcy raty kapitałowe, bank wycofuje równoważną ilość pieniądza bankowego z systemu, poprzez korektę odpowiednich zapisów księgowych. Rata odsetkowa jest natomiast pozostawiana tytułem wynagrodzenia za udzielony kredyt (w kredycie kreowana była tylko kwota kapitału, a nie odsetek, dlatego te ostatnie płacone przez kredytobiorców z istniejących środków, np. wskutek pobierania wynagrodzenia za pracę, pozostają także cały czas w obiegu gospodarczym). Wycofywanie kapitału z rynku następuje w sposób sukcesywny, zgodnie z zawartą umową kredytową. Po jej zakończeniu, ilość usuniętych z systemu złotówek jest teoretycznie taka sama, jak ilość, która została wykreowana na potrzeby danej umowy kredytowej. Tym samym wszystko wraca do dawnej wielkości, a docelowa ilość pieniądza nie ulega zmianie23. W praktyce natomiast spłata rat kapitałowo-odsetkowych jednego kredytu jest możliwa wyłącznie poprzez kreację kolejnych kredytów. Dzięki temu powstaje nowy pieniądz bankowy mogący rozliczyć już istniejące zobowiązania. Możliwość tworzenia pieniądza przez banki komercyjne związana jest z funkcjonowaniem w ekonomii tzw. systemu rezerw cząstkowych. Jest to system monetarny, w którym występują dwa rodzaje pieniądza: 1) emitowany przez bank centralny, 2) kreowany przez banki komercyjne. Jak zaznaczono, ten drugi powstaje w wyniku udzielania kredytów. Co jednak istotne, przyjmując depozyty, banki nie przechowują ich w 100% w swoich zasobach. Część z nich traktowana jest bowiem jako rezerwa gotówki, a pozostała przeznaczana jest na udzielanie kredytów, z tym, że tylko w niewielkiej części. Z uwagi na fakt, że w wielu przypadkach rozliczamy się bezgotówkowo, bank do kreacji pieniądza bankowego nie potrzebuje równoważnej ilości gotówki. Ze względu na rezerwę cząstkową bankowi wystarcza ok. 10–12% gotówki w celu zapewnienia własnej płynności finansowej. Tym samym posiadając przykładowo depozyty w wysokości 100 tys. PLN, bank może udzielić kredytu na kwotę 10 razy większą (a niekiedy nawet i jeszcze większą), i zarabiać naliczając odsetki już nie od 100 tys. PLN, tylko od 1 mln PLN24.

Waluta jako miernik wartości

Przedstawiona powyżej interpretacja typowej umowy o kredyt denominowany wskazuje, że charakter prawny wskazanej tam waluty (najczęściej CHF) wyznacza art. 3581 § 2 KC, zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Nie ma tu więc znaczenia, że bank wpisze w umowie, iż „udziela kredytu w wysokości 100 000 CHF” albo że np. „oddaje do dyspozycji 100 000 CHF”, jeżeli z jej pozostałych postanowień wynika, że wypłata takiego kredytu może nastąpić tylko w PLN, a ponadto wyłącznie w PLN klient ma spłacać raty kapitałowo-odsetkowe. Co jednak istotne, o ile sama wypłata (a właściwie możliwość domagania się – roszczenie – od banku PLN lub waluty obcej) jest istotna w zakresie pojęcia „oddania do dyspozycji” (art. 69 ust. 1 PrBank; a tym samym i waluty kredytu25 – art. 69 ust. 2 pkt 2 w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 3 i n. PrBank: z wykładni gramatycznej i funkcjonalnej art. 69 PrBank wynika jednoznacznie, że w dacie obowiązującej na dzień masowego zawierania umów o kredyt denominowany do waluty obcej, przez pojęcie „kredytu” ustawodawca rozumiał instrument, za pomocą którego bank oddaje środki pieniężne do dyspozycji kredytobiorcy na określony cel, co oznacza, że walutą takiego kredytu jest waluta udostępnionych mu środków powiązana – zwłaszcza, jeżeli istniałyby wątpliwości jaką walutę bank faktycznie udostępnił, ewentualnie kredytobiorcy przysługiwałyby dwa roszczenia, np. o wypłatę 100 PLN, względnie 100 EUR, w zależności od swobodnej i nieskrępowanej postanowieniami umowy czy regulaminu decyzji kredytobiorcy – z celem, na który zostały one przeznaczone: „cel na który kredyt został udzielony”, „zasady i termin spłaty kredytu”, etc.; zob. także art. 77 PrBank, zgodnie z którym „Umowa kredytu może określać, że od kredytu postawionego do dyspozycji kredytobiorcy i przez niego niewykorzystanego przysługuje bankowi odrębna prowizja”), o tyle z punktu widzenia samego stosunku zobowiązaniowego, podstawowe znaczenie ma zachowanie się (świadczenie) dłużnika, do którego zgodnie z treścią takiego stosunku jest on zobligowany (należy więc wyraźnie rozróżnić pojęcie waluty kredytu z art. 69 ust. 2 pkt 2 PrBank od waluty samego zobowiązania kredytowego kredytobiorcy: art. 353 KC). Walutę zobowiązania kredytobiorcy wyznacza bowiem nie kwestia uruchomienia (wypłaty) środków, tylko waluta jego świadczenia jako dłużnika. Miernikiem CHF będzie więc zarówno wtedy, gdy do transferu CHF nie doszło, jako że nie było to możliwe (jak ma to miejsce w typowej umowie o kredyt denominowany), jak i wtedy, gdy bank faktycznie udostępnił kredytobiorcy walutę obcą i w tej walucie wypłacił kredyt, ale spłata jego zobowiązania ma się odbywać w PLN (co prawda w praktyce bankowej ten ostatni przypadek w zasadzie nie występował, ale dla lepszego zrozumienia istoty problemu można tę sytuację odwrócić i odnieść ją do aneksów zawieranych przez osoby z umowami indeksowanymi lub denominowanymi do waluty obcej, które na podstawie takich aneksów zobowiązały się do spłaty kredytu bezpośrednio w walucie; skutkiem bowiem takiego działania nastąpiło przekształcenie łączącego strony stosunku prawnego ze złotowego w walutowe – abstrahuję w tym miejscu, czy takie działanie, uwzględniając wady prawne danej umowy, było w ogóle prawnie skuteczne). Jak już sygnalizowano, świadczenie definiowane jest jako zachowanie dłużnika zgodnie z treścią zobowiązania. Dlatego, jeśli przedmiotem zobowiązania jest kwota pieniężna, zobowiązanie ma charakter pieniężny. Z tego samego powodu, gdy przedmiotem zobowiązania jest suma w złotych, walutą zobowiązania są złote26. Zobowiązanie to bowiem nic innego jak prawo domagania się świadczenia, a waluta świadczenia wyznacza walutę zobowiązania. Skoro mogę się domagać tylko PLN, to i zobowiązanie ma charakter złotowy. Związek pomiędzy zobowiązaniem a świadczeniem ma bowiem, co ponownie należy podkreślić, charakter nierozerwalny. Rezygnując z powiązania charakteru zobowiązania z przedmiotem świadczenia – jak uczynił to SN w glosowanym orzeczeniu – dokonany zostałby swego rodzaju „zamach” na literę, logikę i sens polskiego systemu prawa cywilnego. Skutkiem tego prawo, zamiast tworzyć spójny i zwarty system, ulegałoby rozkładowi, a poszczególne jego przepisy, jako posiadające autonomiczne i nieznane nikomu znaczenie, nie podlegałyby w zasadzie jakiejkolwiek kontroli, będąc swobodnie wypełniane treścią przez sądy.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że waluta obca może być miernikiem wartości (wątpliwości pojawiają się jednak, czy takim miernikiem mogła być w ówczesnej umowie kredytowej, a nawet jeśli, to w jakim zakresie; temat ten wykracza jednak poza ramy niniejszego opracowania i wymaga odrębnej i pogłębionej analizy). Tym samym, jeśli w określonym stosunku prawnym waluta obca służy jedynie do określenia rozmiaru świadczenia spełnianego w złotych, co ma miejsce w typowej umowie kredytu denominowanego będącej przedmiotem analizy przez SN, jest wówczas jedynie miernikiem wartości, nie przedmiotem zobowiązania. Zastosowanie znajduje tutaj więc sygnalizowany już art. 3581 § 2 KC. W przypadku, gdy strony umówiły się, że waluta obca służy wyłącznie do określania wartości świadczenia spełnianego w złotych, zgodnie z paradygmatem brzytwy Ockhama27, nie ma potrzeby tworzenia nowych bytów i uciekania od instytucji przewidzianych już przez ustawodawcę. Jak trafnie wskazano w wyroku SN z 7.7.2005 r., V CK 859/200428, od wyrażenia świadczenia w walucie obcej należy bowiem odróżnić tzw. klauzule waloryzacyjne, które wyłączają jedynie walutę polską jako jedyny miernik wartości i odnoszą cenę również do waluty obcej.

Powyższe oznacza, że umowa kredytu denominowanego jest umową złotową i w ten też sposób konstrukcję tę traktuje również aktualna doktryna. W szczególności wspomnieć tutaj trzeba stanowisko M. Szymańskiego, który słusznie podnosi, że kredyt denominowany, podobnie jak kredyt indeksowany, jest kredytem udzielonym w walucie polskiej (waluta kredytu z art. 69 ust. 2 pkt 2 PrBank jest zatem również i przez tego autora odnoszona do świadczenia banku, a nie świadczenia kredytobiorcy), do którego wprowadzono klauzule umowne, o których mowa w art. 3581 § 2 KC. „Różnica polega na tym, że w przypadku kredytu indeksowanego waloryzacji podlega wyłącznie świadczenie kredytobiorcy, gdy tymczasem świadczenie banku spełniane jest we wskazanej w umowie kwocie nominalnej. W przypadku kredytu denominowanego miernikiem w postaci waluty obcej posłużono się zarówno do określenia wysokości świadczenia banku, jaki i świadczenia kredytobiorcy”29.

Analogiczne stanowisko zajmuje J. Czabański, według którego umowy kredytu denominowanego to umowy złotowe, które są jedynie waloryzowane kursem waluty obcej: „Zgodnie bowiem z typowymi postanowieniami umownymi kredyt denominowany mógł być wypłacony wyłącznie w walucie polskiej i wyłącznie w walucie polskiej mógł być spłacany. Niewątpliwym celem kredytobiorcy było zaś uzyskanie środków w walucie polskiej na pokrycie swoich zobowiązań wyrażonych właśnie w tej walucie. Nie sposób zaś uznać za kredyt walutowy kredytu, który ani nie jest wypłacany w tej walucie, ani też nie dopuszcza spłaty kredytu właśnie w tej walucie. Dlatego należy zgodnie z zasadami wykładni oświadczeń woli (art. 65 § 2 KC) uznać, że zgodnym zamiarem i celem stron było zawarcie umowy na kredyt w walucie polskiej w wysokości faktycznie wypłaconej, który miał być waloryzowany kursem waluty obcej. Przy takim rozumieniu umów kredytu denominowanego skutki prawne nieokreśloności walutowej klauzuli waloryzacyjnej będą takie, jak w przypadku kredytów indeksowanych, to jest będą one nieważne, a wysokość kredytu zostanie określona w kwocie faktycznie wypłaconych złotych polskich”30.

Również K. Zagrobelny skłania się ku stanowisku, że umowy kredytu denominowanego do waluty innej niż waluta polska to de facto i de iure umowy złotowe z klauzulą waloryzacyjną, o której mowa w art. 3581 § 2 KC. Zdaniem autora przemawia bowiem za tym znacznie więcej argumentów niż za uznaniem takiej umowy jako walutowej. W szczególności gdyby traktować takie umowy jako walutowe, a zatem, w których przedmiot świadczenia stanowią waluty obce, to stosownie do ogólnych zasad regulujących wykonywanie zobowiązań, wprowadzenie ustawy antyspreadowej byłoby niecelowe, a biorąc pod uwagę zasady prawidłowej legislacji, wręcz błędne, stanowiąc w najlepszym razie superfluum ustawowe. Zgodnie przecież z art. 354 § 1 KC dłużnik od samego początku miałby już zagwarantowaną możliwość spłaty kredytu w walucie obcej. Tymczasem wprowadzeniu ustawy antyspreadowej „przyświecało założenie, w myśl którego konieczne stało się wprowadzenie rozwiązania dającego kredytobiorcy uprawnienie do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu w walucie obcej, bez konieczności płacenia spread’ów. Jak przyjmuje uzasadnienie ustawy, w obowiązującym wcześniej stanie prawnym kontrahent banku takiego uprawnienia nie posiadał”31. Jak słusznie autor zwraca uwagę, nie bez powodu ustawodawca nie zdecydował się na wprowadzenie terminu „kredyt w walucie obcej”, który nawiązywałby do art. 358 KC32.

Jak się wydaje, jako pierwszy umowę kredytu denominowanego jako złotową słusznie scharakteryzował już J. Mollis, który już w 2005 r. stwierdził, że: „artykuł 69 ust. 2 pkt 2 PrBank in fine stanowi, że umowa kredytu powinna określać walutę kredytu. Pojęcie waluty ma w języku prawnym i prawniczym charakter wieloznaczny (na użytek poniższych wywodów przyjmuje się, że waluta, to wprowadzona na danym obszarze w sposób władczy idealna jednostka pieniężna pełniąca funkcję miernika wartości (złoty, dolar, euro itd.) – zob. G. Żmij, Prawo waluty: międzynarodowy obrót handlowy, prawo cywilne, prawo prywatne międzynarodowe, dochodzenie roszczeń w walutach obcych, Kraków 2003 s. 56–57). Przywołany fragment przepisu dotyczy obowiązku oznaczenia waluty, jeżeli zobowiązanie ma być wyrażone w innej walucie, niż waluta polska, albowiem kwota kredytu może być wyrażona w walucie polskiej, a także w walucie innej niż waluta polska. W obu wskazanych wypadkach kredyt jest jednak kredytem złotowym, tzn. jest wyrażany w walucie polskiej i zazwyczaj spłacany w tej walucie (tak trafnie Z. Truszkiewicz [w:] W. Pyzioł (red.), Encyklopedia prawa bankowego, Warszawa 2001, s. 812). Różnica między kredytem złotowym, wyrażonym w walucie polskiej, a kredytem złotowym wyrażonym w innej walucie, niż waluta polska, polega na tym, że w drugim z tych wypadków wszelkie wierzytelności wynikające z umowy kredytu, jak i należności przysługujące bankowi, ustala się w innej, niż polska walucie, a następnie »przewalutowuje się« te wierzytelności i należności na walutę polską (tzw. kredyt denominowany). Nazwa »kredyt walutowy« jest zatem myląca, ponieważ problem dotyczy określenia kwoty kredytu, a nie waluty. Podstawą przeliczenia jest kurs zakupu lub sprzedaży walut kredytu obowiązujący w banku kredytującym, lub – jeżeli umowa kredytu tak stanowi – kurs obowiązujący w innym banku komercyjnym albo NBP (tamże)”33.

Dwuwalutowość a brak klauzuli efektywnej zapłaty

Jak się wydaje błędna interpretacja istoty kredytu denominowanego dokonana przez SN w glosowanym orzeczeniu oraz konstatacja, że na zasadzie swobody umów doszło w nim do rozróżnienia między walutą zaciągnięcia zobowiązania a walutą jego wykonania, spowodowana jest nie tylko niezrozumieniem natury takiego kredytu, ale również mylnym jego postrzeganiem w kontekście art. 358 KC34. Z tego względu niezbędne jest przedstawienie relacji pomiędzy tym przepisem a umową kredytu denominowanego.

Zgodnie z art. 358 § 1 KC, jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej. Wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej (§ 2). Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia, w którym zapłata jest dokonywana (§ 3).

Jak wynika z treści przywoływanego przepisu, art. 358 KC po zmianach, które weszły w życie w 2009 r.35, nie znajduje do umowy kredytu denominowanego w ogóle zastosowania. Przedmiotem zobowiązania w typowej umowie kredytu denominowanego jest bowiem, jak już zaznaczono, waluta polska, a nie suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Skoro z łączącej strony umowy wynika, że wykonanie zobowiązania pieniężnego ma nastąpić w PLN i taki też był zgodny zamiar stron (art. 65 KC), to właśnie w takiej walucie dłużnik powinien świadczyć, a wierzyciel tylko o taką walutę może go pozywać (przysługująca wierzycielowi wierzytelność ma więc charakter złotowy, a nie walutowy, a zatem także samo zobowiązanie ma charakter złotowy). Z treści art. 354 KC wynika, że wykonanie zobowiązania pieniężnego powinno nastąpić zgodnie z jego treścią. Niewątpliwie zasada ta obejmuje również walutę, w jakiej dokonywana jest zapłata.

Wprowadzenie przez ustawodawcę zasady – wzorowanej m.in. na art. 211 Kodeksu zobowiązań36, art. 41 Prawa wekslowego37, art. 36 Prawa czekowego38, art. 1 rozporządzenia Prezydenta RP z 12.6.1934 r. o wierzytelnościach w walutach obcych39, a także na PECL40 (Principles of European Contract Law) oraz DCFR41 (Draft Common Frame of Reference) – stosownie do której w kraju, w którym dokonywana jest płatność, powinna być dopuszczalna, o ile inaczej wyraźnie nie zastrzeżono, możliwość zapłaty w walucie takiego kraju, uzasadnione było zniesieniem obowiązującej do 23.1.2009 r. (włącznie) zasady walutowości. Tym samym zmiana ta wynikała z intencji ustawodawcy krajowego do zapewnienia – analogicznie jak w wielu innych krajach oraz już w przeszłości – swego rodzaju ochrony polskim obywatelom i krajowemu systemowi monetarnemu, w którym funkcję prawnego środka płatniczego pełni złoty42. Jak słusznie bowiem zauważył R. Morek, do dnia wejścia w życie ZmKCU08, dominowało stanowisko, według którego należyte wykonanie zobowiązania pieniężnego wymagało dokonania zapłaty w takiej walucie, jaka wskazana została w treści zobowiązania43. Jeżeli więc w umowie wskazano walutę obcą, w takiej też walucie powinno nastąpić spełnienie świadczenia (pogląd ten został przełamany – w odniesieniu do niektórych umów, które spłacane miały być bezpośrednio w walucie, co nie dotyczyło więc typowych umów kredytu denominowanego – w wyroku SN z 18.1.2001 r., V CKN 1840/00, z glosą krytyczną K. Zagrobelnego44, oraz glosą M. Lemkowskiego45, a także w wyroku SN z 8.2.2002 r., II CKN 671/00, przy czym stanowiska SN wskazane w przytaczanych orzeczeniach są niejasne i nie wiadomo do końca co tak naprawdę stanowiło dla SN podstawę prawną do takiego wyrokowania, skoro art. 358 KC w zbliżonej choćby treści do obecnie panującej w tamtym czasie w ogóle jeszcze nie obowiązywał, a trudno było znaleźć inną podstawę prawną dla takiego rozstrzygnięcia; jak się wydaje SN dopuścił taką możliwość tylko w razie zgody stron na zmianę waluty zobowiązania, która mogła zostać wyrażona także na etapie postępowania sądowego, skutkiem czego także i samo zobowiązanie przekształcało się z walutowego w złotowe, a także w razie uznania, że w umowie nie tyle chodziło o zobowiązanie pieniężne w walucie obcej, ile o klauzulę waloryzacyjną z art. 3581 § 2 KC, którego treść przepisu zarówno w latach 2005-2009, jak i obecnie, nie uległa zmianie).

Abstrahując od faktu, że obecna treść art. 358 KC nie znajduje zastosowania do typowej umowy kredytu denominowanego zawieranej w latach 2005–2008, zauważyć należy, że aktualne brzmienie tego przepisu również nie sprawia, że dochodzi do przełamania zasady obowiązującej w art. 353 KC. Artykuł 358 KC przyznaje dłużnikowi upoważnienie przemienne (facultas alternativa). Nie oznacza to jednak, że mamy w tym przypadku do czynienia z inną walutą zaciągnięcia zobowiązania oraz inną – w znaczeniu sugerowanym przez SN – jego wykonania. Zobowiązanie pozostaje bowiem cały czas takie samo. W sytuacji określonej w art. 358 KC jest to ciągle zobowiązanie walutowe. Jeżeli dłużnik nie dokonał wyboru waluty polskiej, wierzycielowi nie przysługuje uprawnienie do dokonania tego wyboru za dłużnika, nawet jeśli ten nie spełnił świadczenia w terminie. Uprawnienie do zapłaty w złotych jest więc przywilejem dłużnika, także tego, który nie świadczy na czas. Dłużnik zawsze zachowuje prawo do tego, aby zapłacić w walucie, na jaką zobowiązanie opiewa. Wierzyciel natomiast nie ma możliwości, aby pozwać dłużnika o PLN, jeżeli ten się temu sprzeciwia. Jeśli wierzyciel chciałby zastrzec także dla siebie uprawnienie do żądania zapłaty w walucie polskiej, musi je wprowadzić do treści zobowiązania, gdyż sam art. 358 KC takiego prawa mu nie przyznaje46.

Zgodnie z art. 358 § 1 KC, jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej. Przepis art. 358 § 2 KC w brzmieniu nadanym ZmKCU08 nie modyfikuje zawartej w § 1 zasady, że prawo wyboru waluty przysługuje wyłącznie dłużnikowi. Z tego przepisu wynika natomiast, że w przypadku jego zwłoki, wierzycielowi służy prawo wyboru kursu, po jakim będzie przeliczona wartość waluty obcej, w wypadku wyboru przez dłużnika waluty krajowej47. Artykuł 358 KC przyznaje więc wyłącznie dłużnikowi prawo wyboru waluty na zasadach upoważnienia przemiennego, ale z zastrzeżeniem wypadków enumeratywnie wymienionych w omawianym przepisie, tzn. uprawnienie to nie przysługuje dłużnikowi, jeżeli:

  • 1) ustawa,
  • 2) orzeczenie sądowe lub
  • 3) czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej.

Wyłączone jest więc przypisywanie dłużnikowi nieograniczonego prawa do wyboru waluty. Aby bowiem mógł on skorzystać z takiego uprawnienia, nie mogą zachodzić żadne negatywne przesłanki.

Skorzystanie z upoważnienia przemiennego może być realizowane na każdym etapie wykonania zobowiązania48. W konsekwencji prawo wyboru waluty, zgodnie z treścią art. 358 § 1 KC, przysługuje dłużnikowi zarówno w sytuacji, gdy dłużnik spełnia świadczenie w terminie, jak i w sytuacji, gdy pozostaje w zwykłym opóźnieniu lub zwłoce. Stosownie bowiem do wyroku SN z 16.5.2012 r. (III CSK 273/1149): „Decydujące znaczenie ma wykładnia gramatyczna przepisu art. 358 KC. Konieczna jest bowiem łączna analiza paragrafu pierwszego i drugiego tego przepisu. Pierwszy z paragrafów dotyczy określenia zasad spełnienia świadczenia w wykonaniu zobowiązania, którego przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Natomiast paragraf drugi reguluje zasady określania wartości waluty obcej i nie ma wątpliwości, że zdanie pierwsze dotyczy przypadków określonych w paragrafie pierwszym. Nie ma także podstaw do twierdzenia, że zdanie drugie reguluje także inne kwestie, niż określenie wartości waluty obcej z tym, że dotyczy to wypadku pozostawania dłużnika w zwłoce. Sformułowanie »wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej według kursu…« oznacza, że w wypadku wyboru waluty polskiej przez dłużnika, lub w wypadku umowy stron przyznającej wierzycielowi uprawnienie do wyboru waluty, wierzyciel ma prawo wyboru kursu, należy je bowiem odczytywać zarówno z pozostałą częścią zdania drugiego, jak i pozostałą częścią przepisu”50. Zaprezentowany przez SN kierunek wykładni art. 358 KC wprost potwierdza także uzasadnienie do nowelizacji art. 358 KC zawarte w ustawie z 10.7.2015 r.51, w którym wskazano, że zastąpienie dotychczasowego § 2 zd. 2 przez nowy § 3 miało na celu wyeliminowanie wątpliwości dotyczących treści uprawnienia przysługującego wierzycielowi przesądzając jednoznacznie, że przysługuje mu wyłącznie prawo wyboru kursu, a nie prawo wyboru waluty.

Jak zasygnalizowano, dłużnik może wykonać swoje uprawnienie w dowolnym czasie. Może on złożyć oświadczenie o wyborze waluty polskiej lub po prostu spełnić świadczenie. Nawet jeżeli znajdzie się w zwłoce (a od 8.9.2016 r. – w opóźnieniu), prawo wyboru waluty nie przechodzi na wierzyciela. Ten ma jednak wówczas prawo wyboru kursu, według którego jest określana wartość waluty obcej, jeżeli dłużnik dokona wyboru waluty polskiej52. Jeżeli więc to nie nastąpiło, wierzyciel może żądać od niego cały czas tylko waluty53. Prawo wyboru chroni przede wszystkim tego, kto jest uprawniony do wyboru. Nie do zaakceptowania byłaby więc sytuacja, w której pomimo wyboru przez dłużnika waluty płatności, wierzyciel, któremu takiego uprawnienia nie przyznano, sam by o takiej walucie decydował. Ochrona wierzyciela, jak sygnalizowano, przejawia się w tym przypadku wyłącznie w możliwości dokonania najlepszego dla siebie kursu waluty54. Tym samym omawiany przepis nie umożliwia wierzycielowi zmiany waluty zobowiązania bez zgody dłużnika55.

Z powyższego wynika, że art. 358 KC nie stanowi podstawy do określania waluty zobowiązania. Waluta stanowi część składową treści zobowiązania. Przepis art. 358 KC konstytuuje jedynie sposób wykonania zobowiązania, a dokładniej walutę zapłaty świadczenia pieniężnego, ale czyni to w sposób analogiczny, jak w przypadku każdego innego upoważnienia przemiennego. Nie ma tu więc odstępstw od art. 353 KC. To bowiem ten przepis, także dla umów walutowych wskazanych w art. 358 KC w dalszym ciągu wyznacza walutę zobowiązania. Z kolei zapłata przez dłużnika w PLN przybiera tylko charakter datio in solutum (art. 453 KC)56 pozostając bez wpływu na możliwość konstruowania tezy o dwuwalutowości zobowiązania w sensie podnoszonym przez SN57.

Zgodnie z linią orzeczniczą ukształtowaną po ZmKCU08, wierzyciel może żądać zapłaty świadczenia wyrażonego w walucie obcej w złotych polskich jedynie w wyniku ziszczenia się którejkolwiek z następujących przesłanek:

  • 1) gdy z treści zobowiązania nie wynika sposób spełnienia świadczenia (choć wydaje się to wysoce dyskusyjne)58;
  • 2) jeżeli obie strony wyraziły na to zgodę modyfikując choćby konkludentnie treść zobowiązania (w znaczeniu wyboru waluty)59;
  • 3) jeżeli w razie procesu dłużnik uznaje powództwo w walucie polskiej60.

A contrario brak jakiejkolwiek z powyższych przesłanek (nie wchodząc w ogóle w szczegóły na temat słuszności koncepcji zaprezentowanych przez judykaturę i analizę przypadków, w których takie przesłanki faktycznie mogą znaleźć zastosowanie) uniemożliwia zmianę przez wierzyciela waluty dochodzonego przed sądem roszczenia o zapłatę.

Z obecnego brzmienia art. 358 KC wynika zatem, że żądanie przez wierzyciela zapłaty w walucie polskiej, w sytuacji zobowiązania wyrażonego walutą obcą, jest niezgodne z treścią zobowiązania i nie może stanowić dla sądu podstawy zasądzenia zapłaty61. Dostrzegł to również sam SN w wyroku z 23.7.2004 r., III CK 339/0362, w którym stwierdził m.in., że w sytuacji, gdy strona domaga się zasądzenia świadczenia w walucie obcej, zasądzenie równowartości takiego świadczenia w złotych polskich bez zmiany stanowiska strony co do rodzaju waluty, w jakiej świadczenie powinno zostać zasądzone, jest orzekaniem, wbrew art. 321 § 1 KPC, o świadczeniu, którego strona w ogóle nie dochodziła. Odmienne stanowisko w tej sprawie, niezależnie od tego, czy bywało aprobowane przez orzecznictwo, doznawało i nadal doznaje słusznej krytyki63. Stąd obecne brzmienie art. 358 KC ma na celu rozwiązanie dotychczasowych wątpliwości i ugruntowanie jednolitej linii orzeczniczej zgodnie z zasadą, że jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, to spełnienie świadczenia następuje przez zapłatę tej sumy także w walucie obcej określonej w umowie, nie zaś w złotych polskich, stanowiących przelicznik tej sumy, i tylko o walutę wierzyciel może, co do zasady, pozywać dłużnika.

Przewidziane dla dłużnika w KC upoważnienie do dokonania zapłaty w pieniądzu polskim może zostać uchylone przez treść czynności prawnej. Zastrzeżenie umowne, zgodnie z którym wykonanie zobowiązania wyrażonego w walucie obcej może nastąpić jedynie w takiej walucie, określa się w doktrynie mianem klauzuli efektywnej zapłaty. Zgodnie z art. 358 § 1 KC, zastrzeżenie efektywnej zapłaty w walucie obcej może również wynikać z ustawy albo orzeczenia sądowego będącego źródłem zobowiązania64. Dotyczy ono zatem wyłącznie takich umów, w których zobowiązanie wyrażone zostało w walucie obcej. Tymczasem w umowie o kredyt denominowany zobowiązanie zostało wyrażone de facto i de iure w walucie polskiej. Kredyt denominowany nie jest więc długiem walutowym bez klauzuli efektywnej zapłaty, ale długiem złotowym. Ani wierzyciel nie może żądać zapłaty w walucie, ani dłużnik nie ma prawa zapłacić w walucie65.

Warte jest również podkreślenia, że zasada przewidziana w art. 358 KC nie działała w drugą stronę, tj. w przypadku wyrażenia zobowiązania w walucie polskiej. Dłużnik nie ma bowiem w takiej sytuacji wyboru i nie może spełnić bez zgody wierzyciela swojego świadczenia w innej walucie niż waluta zobowiązania. W pewnym sensie możliwość taką sugeruje z kolei ustawa antyspreadowa, ale z punktu widzenia umowy kredytu denominowanego rozważanej przez SN, wydaje się ona bez znaczenia.

Po pierwsze, weszła ona w życie dopiero w 2011 r., a zatem już po okresie powszechnego zawierania umów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej. Po drugie z treści jej przepisów wynika, iż samo uprawnienie kredytobiorcy do spłaty kredytu w walucie indeksacji/denominacji nie przysługuje ex lege66. Uprawnienie to powstaje dopiero w momencie zawarcia stosownego aneksu. Co jednak ważne, z art. 69 ust. 2 pkt. 4a oraz art. 75b PrBank (stosowanych na podstawie art. 4 ustawy z 29.7.2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe67), nie da się wyprowadzić roszczenia kredytobiorcy o złożenie przez bank zastępczego oświadczenia woli określonej treści w sytuacji, w której bank uchylałby się od zawarcia aneksu. Nie można bowiem ustalić wysokości zadłużenia (która odnoszona była do kwoty w CHF) kredytobiorcy jako podstawy wyliczania poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, skoro wysokość taka przy uruchomieniu kredytu została ustalona – analogicznie, jak i zasady spłaty kredytu – na podstawie klauzuli abuzywnej (w zawieranych przez banki umowach uruchomienie kredytu odnosiło się do kursu kupna waluty obowiązującej w danym banku, natomiast jego spłata do kursu sprzedaży), skutkiem czego nie wiąże ona ex tunc kredytobiorcy, a do klauzuli inicjującej (klauzula dotycząca uruchomienia kredytu) ustawa antyspreadowa w ogóle się nie odnosi68.

Podsumowanie

Podsumowując, skonstatować należy, co następuje:

1. Typowa umowa kredytu denominowanego, tzn. taka, w której bank „udziela” („udostępnia”, „oddaje do dyspozycji”, etc.) np. 100 000 CHF, ale wypłata tej kwoty następuje w PLN jako równowartość wskazanej w umowie określonej ilości CHF, a ponadto spłata kredytu (a dokładniej rzecz ujmując rat kapitałowo-odsetkowych) także następuje w PLN obliczanych jako równowartość w złotych polskich określonej ilości waluty obcej, przy założeniu, że wypłata przez bank kwoty kredytu w PLN oraz spłata kredytu w PLN przez kredytobiorcę nie jest uprawnieniem stron, ale ich obowiązkiem wynikającym z umowy, nie jest umową wyrażoną w walucie obcej, tylko w walucie polskiej.

2. Z tego względu hipoteka zabezpieczająca spłatę kredytu wynikająca z zawartej umowy o kredyt denominowany do waluty innej niż waluta polska, która wyrażona jest w walucie obcej (tu: w CHF), wpisana jest nieprawidłowo. Z zasady akcesoryjności hipoteki wyrażonej w art. 65 KWU oraz z regulacji zawartej w art. 68 zd. 2 tej ustawy w dawnym brzmieniu wynika bowiem, że ta powinna być wpisana w takiej samej walucie, jak waluta wierzytelności banku, a zatem w PLN. W przeciwnym razie następuje zerwanie więzi między treścią zabezpieczonej wierzytelności, a treścią ustanowionej hipoteki (co de facto i de iure miało miejsce w sytuacji rozważanej przez SN).

3. Zgodnie z art. 353 KC zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. To oznacza, że istnieje nierozerwalny związek pomiędzy takimi pojęciami jak „dług” i „wierzytelność”: treść jednego da się ustalić poprzez określenie treści drugiego i na odwrót (nie może istnieć dług bez wierzytelności i odwrotnie). Tym samym, jeżeli wierzyciel może się domagać od dłużnika wyłącznie złotych, jego wierzytelność ma charakter złotowy, a nie walutowy. A skoro tak, również i hipoteka związana z typową umową kredytu denominowanego powinna być wpisana w PLN, a nie w walucie obcej. Z walutą wykonania zobowiązania ściśle związana jest bowiem waluta samego zobowiązania.

4. Waluty zobowiązania nie zmienia przyznanie dłużnikowi upoważnienia przemiennego (facultas alternativa) do spłaty kredytu w walucie, do której kredyt był denominowany lub indeksowany. Upoważnienie takie stwarza tylko możliwość zaspokojenia interesu banku za pomocą innego świadczenia niż dłużne (w takiej sytuacji mamy do czynienia z przymusowym świadczeniem w miejsce zapłaty – in solutum datio), ale nie wpływa na walutę samego zobowiązania. Co innego w przypadku zawarcia aneksu, na podstawie którego dłużnik jest zobowiązany – a więc już nie uprawniony – do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych wyłącznie w walucie obcej. Wtedy zobowiązanie ulega przekształceniu i od tego momentu mieć już będzie charakter walutowy (przy założeniu, że nie wystąpiły żadne inne wady prawne aneksu i umowy skutkujące nieważnością czy bezskutecznością takiego aneksu).

5. Już w ramach prac ustawodawczych w 2011 r. nad trzema poselskimi projektami ustaw mającymi na celu wprowadzenie zmian do PrBank oraz do ustawy z 12.5.2011 r. o kredycie konsumenckim, w tym zwłaszcza nad tzw. ustawą antyspreadową69, do której po raz pierwszy wprowadzono pojęcie „umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska”, zarówno Sąd Najwyższy, jak również Narodowy Bank Polski oraz Związek Banków Polskich nie miały wątpliwości, że typowa umowa kredytu denominowanego ma charakter złotowy, a nie walutowy.

6. Do kwestii charakteru prawnego typowej umowy o kredyt denominowany odniósł się także sam ustawodawca nadając określone brzmienie art. 69 PrBank („w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska”, a nie np. „kredyt walutowy” lub „kredyt w walucie”). Gdyby bowiem traktował on udzielane w latach 2005–2008 kredyty denominowane jako walutowe, wyłączyłby je z zakresu art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 69 ust. 3 PrBank, jako bezprzedmiotowe. Do takich bowiem, już z mocy samej ustawy, stosować należałoby art. 354 § 1 oraz art. 358 § 1 KC. Tym samym żadna interwencja ustawodawcy w celu stworzenia kredytobiorcom uprawnienia do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych wabezpośrednio w walucie nie byłaby potrzebna. Stało się jednak inaczej. Zakładając zatem racjonalność prawodawcy przyjąć trzeba, że także dla niego jasne było, że typowe umowy o kredyt denominowany nie są żadnymi umowami walutowymi, tylko złotowymi.

7. Wpisanie do umowy kredytowej postanowienia, zgodnie z którym bank „udziela” („udostępnia”, „oddaje do dyspozycji”, etc.) np. 100 000 CHF nie oznacza jeszcze, że bank oddał kredytobiorcy do dyspozycji – w rozumieniu art. 69 ust. 1 PrBank – wskazaną w umowie ilość waluty obcej. O tym czy tak się faktycznie stało decydują bowiem dopiero funkcjonalne powiązania między poszczególnymi obowiązkami umownymi (innymi słowy całokształt umowy), a nie oderwane od całości jedno jej postanowienie. W typowej umowie kredytu denominowanego wskazane przez bank pozorne świadczenie polegające na udostępnieniu waluty obcej nie stanowi zwykłego odbicia jego obowiązku obligacyjnego. Nie jest on bowiem zobowiązany do oddania do dyspozycji kredytobiorcy CHF, a taki kredytobiorca nie ma wobec banku roszczenia o wypłatę CHF.

8. W razie sprzeczności zapisów umownych dotyczących oddania przez bank środków pieniężnych w walucie obcej lub polskiej, rzeczywistą treść umowy stron należy ustalać na podstawie wszystkich jej postanowień biorąc pod rozwagę art. 65 i 385 KC. Należy przy tym pamiętać, że postanowienia umowy kredytowej jednostronnie narzucone przez przedsiębiorcę (tu: bank) należy traktować tak, jak postanowienia wzorca umowy, choćby znajdowały się w treści dokumentu głównego. Zgodnie z zasadą in dubio contra proferentem (art. 385 § 2 zd. 2 KC), niejednoznaczne postanowienia wzorca trzeba tłumaczyć na korzyść konsumenta.

9. Pojęcie „oddania do dyspozycji”, o którym mowa w art. 69 ust. 1 PrBank, nie posiada legalnej definicji. Tym samym przy jego interpretacji w pierwszej kolejności należy się posiłkować jego znaczeniem potocznym (słownikowym), pod którym rozumie się „dawanie/przekazywanie/ dostarczanie kredytobiorcy wskazanej w umowie kredytu kwoty środków pieniężnych w takich sposób (a zatem chodzi o ich podporządkowanie kredytobiorcy), aby mógł on nim rozporządzać/zarządzać/wydawać bankowi polecenia odnośnie sposobu postępowania z nimi”.

10. W ujęciu normatywnym pod pojęciem „oddania do dyspozycji” z art. 69 ust. 1 PrBank rozumieć należy taką sytuację prawną, w której środki pieniężne wskazane w umowie kredytu jako oddane do dyspozycji kredytobiorcy zostały mu „przekazane” w taki sposób, że może on nimi rzeczywiście zarządzać i rozporządzać, a zatem wydawać bankowi wiążące polecenia odnośnie sposobu postępowania z nimi. To oznacza, że aby było to możliwe, musi mu przysługiwać – stosownie do art. 69 ust. 1 PrBank w zw. z art. 353 KC – roszczenie wobec banku o wykonanie swojego świadczenia w postaci dokonania określonej czynności rozliczeniowej, co obejmuje nie tylko uzgodnioną w treści umowy ilość środków pieniężnych, ale także określoną walutę takich środków. W przeciwnym razie nie można zasadnie twierdzić, że pieniądze bankowe w takiej walucie zostały mu oddane do jego dyspozycji, względnie, że może on nimi dysponować (właśnie z uwagi na brak możliwości wymuszenia w drodze postępowania sądowego lub egzekucyjnego określonego zachowania banku). Konstatacji tej nie zmienia postanowienie zamieszczone w treści umowy kredytu, zgodnie z którym „bank oddaje kredytobiorcy do dyspozycji 100 000 CHF”, czy też że „udziela kredytobiorcy kredytu w wysokości 100 000 CHF”, jeśli taki kredytobiorca nie ma realnej możliwości domagania się od instytucji finansowej, aby taka kwota i w takiej konkretnie walucie została wypłacona i rozliczona zgodnie z jego wolą. Jeżeli zatem przedmiotem ostatecznego zobowiązania w zakresie „oddania środków do dyspozycji” kredytobiorcy jest ich przekazanie w walucie polskiej, przedmiotem świadczenia banku jest PLN, a nie CHF. Obowiązek banku do dokonywania określonych czynności rozliczeniowych mieści się więc już w pojęciu „oddanie środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy”.

11. Charakter prawny waluty wskazanej w typowej umowie o kredyt denominowany wyznacza art. 3581 § 2 KC, zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Nie ma tu więc znaczenia, że bank wpisze w umowie, iż „udziela kredytu w wysokości 100 000 CHF” albo że np. „oddaje do dyspozycji 100 000 CHF”, jeżeli z jej pozostałych postanowień wynika, że wypłata takiego kredytu może nastąpić tylko w PLN, a ponadto wyłącznie w PLN klient ma spłacać raty kapitałowo-odsetkowe.

12. O ile sama wypłata (a właściwie możliwość domagania się – roszczenie – od banku PLN lub waluty obcej) jest istotna w zakresie pojęcia „oddania do dyspozycji” (art. 69 ust. 1 PrBank; a tym samym i waluty kredytu – art. 69 ust. 2 pkt 2 w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 3 i n. PrBank: z wykładni gramatycznej i funkcjonalnej art. 69 PrBank wynika jednoznacznie, że w dacie obowiązującej na dzień masowego zawierania umów o kredyt denominowany do waluty obcej, przez pojęcie „kredytu” ustawodawca rozumiał instrument, za pomocą którego bank oddaje środki pieniężne do dyspozycji kredytobiorcy na określony cel, co oznacza, że walutą takiego kredytu jest waluta udostępnionych mu środków powiązana – zwłaszcza, jeżeli istniałyby wątpliwości jaką walutę bank faktycznie udostępnił, ewentualnie kredytobiorcy przysługiwałyby dwa roszczenia, tak np. o wypłatę 100 PLN, względnie 100 EUR, w zależności od swobodnej i nieskrępowanej postanowieniami umowy czy regulaminu decyzji kredytobiorcy – z celem, na który zostały one przeznaczone: „cel na który kredyt został udzielony”, „zasady i termin spłaty kredytu”, etc.; zob. także art. 77 PrBank, zgodnie z którym „Umowa kredytu może określać, że od kredytu postawionego do dyspozycji kredytobiorcy i przez niego niewykorzystanego przysługuje bankowi odrębna prowizja”), o tyle z punktu widzenia samego stosunku zobowiązaniowego, podstawowe znaczenie ma zachowanie się (świadczenie) dłużnika, do którego zgodnie z treścią takiego stosunku jest on zobligowany (należy więc wyraźnie rozróżnić pojęcie waluty kredytu z art. 69 ust. 2 pkt 2 PrBank od waluty samego zobowiązania kredytowego kredytobiorcy: art. 353 KC). Walutę zobowiązania kredytobiorcy wyznacza bowiem nie kwestia uruchomienia (wypłaty) środków, tylko waluta jego świadczenia jako dłużnika. Miernikiem CHF będzie więc zarówno wtedy, gdy do transferu CHF nie doszło, jako że nie było to możliwe (jak ma to miejsce w typowej umowie o kredyt denominowany), jak i wtedy, gdy bank faktycznie udostępnił kredytobiorcy walutę obcą i w tej walucie wypłacił kredyt, ale spłata jego zobowiązania ma się odbywać w PLN (co prawda w praktyce bankowej ten ostatni przypadek w zasadzie nie występował, ale dla lepszego zrozumienia istoty problemu można tę sytuację odwrócić i odnieść ją do aneksów zawieranych przez osoby z umowami indeksowanymi lub denominowanymi do waluty obcej, które na podstawie takich aneksów zobowiązały się do spłaty kredytu bezpośrednio w walucie; skutkiem bowiem takiego działania nastąpiło przekształcenie łączącego strony stosunku prawnego ze złotowego w walutowe – abstrahując w tym miejscu, czy takie działanie, uwzględniając wady prawne danej umowy, było w ogóle prawnie skuteczne).

13. Artykuł 358 KC po zmianach, które weszły w życie w 2009 r.70, nie znajduje w ogóle zastosowania do typowej umowy kredytu denominowanego. Przedmiotem zobowiązania w takiej umowie jest bowiem waluta polska, a nie suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Skoro z łączącej strony umowy wynika, że wykonanie zobowiązania pieniężnego ma nastąpić w PLN i taki też był zgodny zamiar stron (art. 65 KC), to właśnie w takiej walucie dłużnik powinien świadczyć, a wierzyciel tylko o taką walutę może go pozywać (przysługująca wierzycielowi wierzytelność ma więc charakter złotowy, a nie walutowy, a zatem także samo zobowiązanie ma charakter złotowy). Z treści art. 354 KC wynika, że wykonanie zobowiązania pieniężnego powinno nastąpić zgodnie z jego treścią. Niewątpliwie zasada ta obejmuje również walutę, w jakiej dokonywana jest zapłata.

14. Abstrahując od faktu, że obecna treść art. 358 KC nie znajduje zastosowania do typowej umowy kredytu denominowanego zawieranej w latach 2005–2008 zauważyć należy, że aktualne brzmienie tego przepisu również nie sprawia, że dochodzi do przełamania zasady obowiązującej w art. 353 KC. Artykuł 358 KC przyznaje dłużnikowi upoważnienie przemienne (facultas alternativa). Nie oznacza to jednak, że mamy w tym przypadku do czynienia z inną walutą zaciągnięcia zobowiązania oraz inną – w znaczeniu sugerowanym przez SN – jego wykonania. Zobowiązanie pozostaje bowiem cały czas takie samo. W sytuacji określonej w art. 358 KC jest to ciągle zobowiązanie walutowe. Jeżeli dłużnik nie dokonał wyboru waluty polskiej, wierzycielowi nie przysługuje uprawnienie do dokonania tego wyboru za dłużnika, nawet jeśli ten nie spełnił świadczenia w terminie. Uprawnienie do zapłaty w złotych jest więc przywilejem dłużnika, także tego, który nie świadczy na czas. Dłużnik zawsze zachowuje prawo do tego, aby zapłacić w walucie, na jaką zobowiązanie opiewa. Wierzyciel natomiast nie ma możliwości, aby pozwać dłużnika o PLN, jeżeli ten się temu sprzeciwia. Jeśli wierzyciel chciałby zastrzec także dla siebie uprawnienie do żądania zapłaty w walucie polskiej, musi je wprowadzić do treści zobowiązania, gdyż sam art. 358 KC takiego prawa mu nie przyznaje.

15. Artykuł 358 KC nie stanowi podstawy do określania waluty zobowiązania. Waluta stanowi część składową treści zobowiązania. Przepis art. 358 KC konstytuuje jedynie sposób wykonania zobowiązania, a dokładniej walutę zapłaty świadczenia pieniężnego, ale czyni to w sposób analogiczny, jak w przypadku każdego innego upoważnienia przemiennego. Nie ma tu więc odstępstw od art. 353 KC. To bowiem ten przepis, także dla umów walutowych wskazanych w art. 358 KC, w dalszym ciągu wyznacza walutę zobowiązania. Z kolei zapłata przez dłużnika w PLN przybiera tylko charakter datio in solutum (art. 453 KC) pozostając bez wpływu na możliwość konstruowania tezy o dwuwalutowości zobowiązania w sensie podnoszonym przez SN.

16. Zastrzeżenie umowne, zgodnie z którym wykonanie zobowiązania wyrażonego w walucie obcej może nastąpić jedynie w takiej walucie, określa się w doktrynie mianem klauzuli efektywnej zapłaty. Zgodnie z art. 358 § 1 KC, zastrzeżenie efektywnej zapłaty w walucie obcej może wynikać z treści czynności prawnej, ustawy albo orzeczenia sądowego będącego źródłem zobowiązania. Dotyczy ono zatem wyłącznie takich umów, w których zobowiązanie wyrażone zostało w walucie obcej. Tymczasem w typowej umowie o kredyt denominowany zobowiązanie zostało wyrażone de facto i de iure w walucie polskiej. Kredyt denominowany nie jest więc długiem walutowym bez klauzuli efektywnej zapłaty, ale długiem złotowym. Ani wierzyciel nie może żądać zapłaty w walucie, ani dłużnik nie ma prawa zapłacić w walucie.

Z powyższych względów stanowiska SN wyrażone w wyrokach z 29.4.2015 r. (V CSK 445/14) oraz z 25.3.2011 r. (IV CSK 377/10) nie zasługują na aprobatę i nie sposób się z nimi zgodzić. We wskazanych orzeczeniach SN pominął bowiem podstawowe zasady prawa cywilnego interpretując je w sposób zupełnie swobodny, odbiegający od ustalonych i wypracowanych kanonów.

Summary:

Legal nature of a typical agreement for a loan denominated in a currency other than the Polish currency (Part II)
The glosses judgment concerns a problem arising when a bank seeks to enforce repayment of a foreign currency denominated loan secured by a contractual mortgage the value of which is stated in the land and mortgage register in a foreign currency. In jurisprudential practice various solutions have been adopted and in each case an attempt has been made to ascertain whether such mortgage has been established properly and how the bank’s claims for repayment of a foreign currency denominated loan should be formulated. In this controversial judgment the Supreme Court took a position that if an entry of a mortgage stated in a foreign currency is based on an agreement of a loan apparently also denominated in the same currency, while repayment of the loan has been set in the Polish currency, the mortgagor who is not a personal debtor is obliged to repay their material obligation also in the Polish currency. It should be noted that the Supreme Court position is unsubstantiated in light of the Banking Law and fundamental principles of civil law. Th e author fi nds the judgment to be full of inner contradictions manifested, in particular, in the lack of consistency as regards stating the currency in which the obligation has been actually stated. Th e author believes that the Supreme Court’s problems may arise from failure to perform an in-depth analysis of the legal nature of a foreign currency loan agreement. Legal relevance of potential consequences of a defective analysis performed by the Supreme Court should be considered in the context of court proceedings concerning loans denominated in Swiss francs. An answer to the question concerning the currency of a loan and the meaning of the phrase “make a defi nite amount of funds available for the borrower” shall be inseparably linked with, among other things, the problem of defi niteness (indefi niteness) of the amount of the loan, compliance (incompliance) with the principle of currency orientation, and fi nally the fundamental question concerning validity (invalidity) of a foreign currency denominated loan agreement Th e author presents the nature of a foreign currency denominated loan which consists in the commitment of bank to disburse an amount in the Polish currency (which is linked with the notion of “making available” referred to in Art. 69.1 of the Banking Law), constituting an equivalent of the amount in a foreign currency specifi ed in the agreement. At the same time, the author provides an interpretation of Art. 353 of the Civil Code by showing an inseparable relationship between “debt”, “obligation”, “receivable” and “performance”. An analysis of those notions leads to a conclusion that if the performance of a debtor (here: a bank) consists in making available a defi nite amount, which is disbursed to a Polish currency bank account specifi ed in the agreement (account directly specifi ed in the loan agreement), it should be recognized that the commitment itself has been stated in the Polish currency. To substantiate his position the author quotes not only the provisions of civil and banking law and view of the doctrine, but also the hitherto interpretational line adopted by the Supreme Court, National Bank of Poland and Polish Bank Association, inter alia when elaborating the so-called anti-spread act. As a result of his analysis the author arrives at conclusions diff ering from those of the Supreme Court and states that a foreign currency denominated loan agreement is stated in the Polish currency, and in consequence the mortgage securing repayment of the loan entered in a currency other than the Polish currency has been stated improperly. Key words: obligation, debt, receivable, performance, object of performance, obligational duty, loan, loan agreement, foreign currency denominated loan, loan repayment, making available, claim, loan currency, obligation currency, mortgage, anti-spread act, sett lements, money creation, currency as a measure of value, dual currency, eff ective payment clause, obligation in a foreign currency, right to substitute (facultas alternativa), datio in solutum, consumer, standard contract, in dubio contra proferentem
Słowa kluczowe: zobowiązanie, dług, wierzytelność, świadczenie, przedmiot świadczenia, obowiązek obligacyjny, kredyt, umowa kredytu, kredyt denominowany, spłata kredytu, oddanie do dyspozycji, roszczenie, waluta kredytu, waluta zobowiązania, hipoteka, ustawa antyspreadowa, rozliczenia, kreacja pieniądza, waluta jako miernik wartości, dwuwalutowość, klauzula efektywnej zapłaty, zobowiązanie w walucie obcej, upoważnienie przemienne (facultas alternativa), datio in solutum, konsument, wzorzec umowny, in dubio contra proferentem

1 Autor jest doktorem nauk prawnych oraz radcą prawnym.

2 Jak wynika z raportu rocznego BZ WBK S.A. za 2008 r. „W ciągu roku nastąpiło zwiększenie luki w bilansie EUR i CHF, wynikające w głównej mierze z działalności kredytowej. Pozycje te zostały zamknięte poprzez transakcje pozabilansowe typu forward i swap dwuwalutowe w celu zapewnienia finansowania tych pozycji oraz wyeliminowania wpływu kursów walutowych na wyniki Grupy”, zob. raport BZWBK S.A. za 2008 r., s. 124; https://static3.bzwbk.pl/asset/b/z/w/bzwbk_sabrs_2008_pl_27009.pdf. Również z raportu rocznego PKO BP S.A. wynika, że bank ten w znacznym stopniu cały czas posiłkuje się instrumentami pochodnymi w odniesieniu do CHF, zob. raport roczny PKO BP za 2014 r., część Finanse/Noty do skonsolidowanego sprawozdania finansowego, podkategorię: Pochodne Instrumenty Zabezpieczające, pkt 20.1: „Zabezpieczenie zmienności przepływów pieniężnych kredytów hipotecznych w CHF oraz lokat negocjowanych w PLN, wynikającej z ryzyka zmian stóp procentowych oraz ryzyka kursowego, z wykorzystaniem transakcji CIRS”. W opisie do takiego raportu PKO BP S.A. wskazuje, że działanie takie ma na celu eliminację „ryzyka zmienności przepływów pieniężnych generowanych przez kredyty w CHF o zmiennym oprocentowaniu oraz lokat negocjowanych w PLN, z tytułu zmian referencyjnych stóp procentowych w CHF i PLN, oraz zmian kursu walutowego CHF/PLN w ciągu okresu objętego zabezpieczeniem (...) Instrument zabezpieczający – transakcje CIRS, w których Bank płaci kupon oparty na LIBOR 3M CHF, a otrzymuje kupon oparty na WIBOR 3M od kwoty nominalnej zdefiniowanej odpowiednio w CHF oraz PLN. Pozycja zabezpieczana – portfel kredytów hipotecznych o zmiennym oprocentowaniu w CHF i portfel krótkoterminowych lokat negocjowanych, łącznie z ich odnawianiem w przyszłości (wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia). Grupa desygnując pozycję zabezpieczaną zastosowała rozwiązania MSR.39. WS.99C w wersji przyjętej przez Unię Europejską”, dostępny: http://www.raportroczny2014.pkobp.pl/pl/finanse/noty-do-skonsolidowanego-sprawozdania-finansowego/noty-do-skonsolidowanego-sprawozdania-z/20

3 Według stanu na dzień 31.12.2008 r. należności od klientów w CHF wyniosły równowartość 2 425 021,00 zł, natomiast od banków 2 982 000 zł, co daje łączną kwotę w wysokości 2 435 957,00 zł. Z kolei zobowiązania banku wobec klientów wyniosły równowartość zaledwie 41 642 000 zł, natomiast wobec banków równowartość 56 040 000 zł, co daje łączną kwotę w wysokości 97 682 000 zł. Zob. raport roczny BZ WBK S.A. za 2008 r., s. 124, dostępny: https://static3.bzwbk.pl/asset/b/z/w/bzwbk_sabrs_2008_pl_27009.pdf.

4 Zob. ibidem.

5 Zob. ibidem, s. 91 [pozycja: Nominały instrumentów pochodnych, w tym: swap stopy procentowej dwuwalutowy (CIRS) – kwoty kupione – z jednostkami zależnymi oraz z podmiotem dominującym (Grupa AIB)].

6 Zob. ibidem, s. 91 [pozycja: Nominały instrumentów pochodnych, w tym: swap walutowy (FX Swap) – kwoty kupione – z jednostkami zależnymi oraz z podmiotem dominującym (Grupa AIB)].

7 Zob. tabelę nr 15 znajdującą się na s. 33 raportu BZ WBK (pozycja: aktywa walutowe – CHF – 156,4), który dostępny jest na stronie KNF pod adresem: https://www.knf.gov.pl/Images/Banki_2010_tcm75- 26414.pdf.

8 Zob. tabelę nr 5 znajdującą się na s. 18 raportu BZ WBK (pozycja: Kredyty mieszkaniowe ogółem w tym – CHF – 131,9).

9 Zob. tabelę nr 15 znajdującą się na s. 33 raportu BZ WBK (pozycja: Pasywa walutowe – CHF – 68,7).

10 Zob. ibidem (pozycja: Niedopasowanie aktywów do źródeł finansowania – 1/ w mld zł – Aktywa walutowe – CHF – minus 87,7).

11 Zob. ibidem (pozycja: Niedopasowanie aktywów do źródeł finansowania – 1/ w mld zł – Aktywa walutowe – CHF – minus 77,6 [dla grudnia 2009] oraz minus 75,3 [dla grudnia 2010]).

12 Zob. tabelę nr 11 znajdującą się na s. 29 raportu (pozycja: Kapitały ogółem – 88,1).

13 Zob. ibidem (pozycja: Kapitały ogółem – 103,3 [dla grudnia 2009] oraz 116,2 [dla grudnia 2010]).

14 Zob. akapit drugi na s. 34 raportu BZ WBK (w cytowanym zdaniu, z punktu widzenia prawa cywilnego, użyte przez KNF sformułowanie „udzielające kredytów w tej walucie” jest błędne, gdyż kredyty te udzielane były w złotych polskich, a co najwyżej denominowane lub indeksowane były do CHF).

15 Zob. zakładkę nr 6 pliku Excell sporządzonego przez KNF.

16 Oznacza to zawarcie przez kredytobiorców transakcji (umów kredytowych) mających na celu osiągnięcie zysku w przypadku spadku cen danego instrumentu finansowego (tu: CHF). Jej odwrotnością jest pozycja długa.

17 Zob. pkt 58 uzasadnienia do wyroku TSUE z 30.4.2014 r. w sprawie C-26/13, Árpád Kásleri, Hajnalka Káslerné Rábai/OTP Jelzálogbank Zrt.

18 Zob. wyrok SO w Olsztynie z 12.12.2016 r., I C 302/16, dostępny: http://orzeczenia.olsztyn.so.gov.pl/content/$N/150515000000503_I_C_000302_2016_Uz_2016-12-12_002; zob. również wyrok SR dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 29.4.2016 r., VI C 1713/15, dostępny: http://orzeczenia.srodmiescie.warszawa.so.gov.pl/content/$N/154505300003003_VI_C_001713_2015_Uz_2016- 04-29_002; zob. również wyrok SO w Poznaniu z 12.4.2016 r., XII C 2718/14, Legalis, według którego „w przypadku operacji wykonywanych na podstawie niniejszej umowy, wymiany walutowe odbywały się jedynie „na papierze”, dla celów księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodziło”.

19 Zgodnie z przywoływanymi przepisami w banku funkcjonuje system zarządzania, w ramach którego funkcjonuje co najmniej system zarządzania ryzykiem.

20 Zob. wyrok SO Warszawa-Praga w Warszawie z 2.12.2016 r., III C 75/16, Lex nr 2200378.

21 Zob. stronę internetową BZ WBK S.A. dotyczącą kursów wymiany walut: https://www.bzwbk.pl/przydatne-informacje/kursy-walut/dewizy/kursy-walut-dewizy.html#

22 P. Machnikowski, Komentarz do art. 358 KC [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, pod red. E. Gniewka, P. Machnikowskiego, Warszawa 2016. Zob. art. 4 pkt 5 PrBank, ustawę z 19.8.2011 r. o usługach płatniczych (t. jedn.: Dz.U. z 2016 r. poz. 1572 ze zm.) oraz ustawę z 12.9.2002 r. o elektronicznych instrumentach płatniczych (t. jedn.: Dz.U. z 2012 r. poz. 1232 ze zm.).

23 Jak wynika z Portalu Edukacji Ekonomicznej prowadzonego przez Narodowy Bank Polski, dzięki „funkcjonowaniu systemu rezerw cząstkowych, pieniądz kreować mogą także banki komercyjne, głównie w formie udzielania kredytów bankowych swoim klientom. Pieniądz ten jest traktowany, w teorii i praktyce, tak jak gotówka. Jedynym sposowalubem zwiększenia całkowitej wartości nominalnej pieniądza bezgotówkowego banków komercyjnych jest zwiększenie zadłużenia w bankach. Każda spłata rat kapitałowych jest równoważna trwałemu wycofaniu pieniądza o takiej samej wartości nominalnej z obiegu gospodarczego. Odsetki od długu traktowane są jako przychód banku i wchodzą ponownie do obiegu gospodarczego, jako jego wydatki (wynagrodzenia, koszty eksploatacyjne, podatki, dywidendy)”, zob. https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slownika/kreacja-pieniadza

24 Zob. opracowanie NBP dotyczące systemu rezerw czątkowych:https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slownika/system-rezerw-czastkowych; zob. także opracowanie NBP dotyczące mnożnika kreacjipieniądza: https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slownika/mnoznik-kreacji-pieniadza; a także M. Kapuściński, A. Kocięcki, H. Kowalczyk,T. Łyziak, J. Przystupa, E. Stanisławska, A. Sznajderska, E. Wróbel,Mechanim transmisji polityki pieniężnej w Polsce, Materiały i Studianr 323 NBP, Warszawa 2016, s. 21–22, opracowanie dostępne: https://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/ms323.pdf

25 Zakładając, że na zasadzie art. 3531 KC w zw. z art. 69 PrBank, w dacie zawierania umowy kredytowej analizowanej przez SN istniała w ogóle możliwość takiego ułożenia stosunku, na podstawie którego bank zobowiązany był do świadczenia na rzecz kredytobiorcy w jednej walucie (oddanie do dyspozycji środków pieniężnych), natomiast taki kredytobiorca zobowiązany był do świadczenia na rzecz banku (spłaty kredytu) w innej. Taka interpretacja zakłada tym samym, że pomiędzy świadczeniem podstawowym banku – oddaniem środków pieniężnych do dyspozycji – a świadczeniem podstawowym kredytobiorcy – zwrot kapitału i odsetek stanowiących cenę kredytu – nie ma nierozerwalnego związku co do waluty świadczeń obu stron (nawet jeżeli nie ma, powstaje kolejne pytanie, czy miernik wartości, jakim w tym przypadku byłaby waluta środków udostępnionych przez bank, może wpływać zarówno na wysokość raty kapitałowej i odsetkowej, czy też tylko na wysokość tej ostatniej z uwagi na imperatywny charakter art. 69 PrBank – zob. art. 3581 § 2 w zw. z art. 3581 § 5 KC i art. 69 PrBank; ponadto wątpliwości pojawiają się w kontekście art. 359 KC w związku z możliwością naruszenia przepisów dot. odsetek maksymalnych). Gdyby jednak uznać, że taki związek istnieje, tzn. że waluta świadczenia banku jest nierozerwalnie związana z walutą świadczenia kredytobiorcy, umowę o takiej konstrukcji należałoby uznać za nieważną jako sprzeczną z art. 69 PrBank.

26 Jeżeli natomiast dłużnik ma spełnić świadczenie w walucie obcej, również zobowiązanie będzie miało charakter walutowy, co jednak w rozstrzyganym przez SN stanie faktycznym nie miało miejsca.

27 Zob. A. Chłopecki, Obligacje a zasada swobody umów, „Monitor Prawa Bankowego” Nr 7–8/2016, s. 29.

28 Legalis.

29 M. Szymański, Abuzywność klauzuli indeksacyjnej umowy kredytu bankowego – glosa – III C 1073/14, MoP Nr 2/2017, s. 103.

30 J. Czabański, Walutowe klauzule waloryzacyjne w umowach kredytów hipotecznych. Analiza problemu, Pal. Nr 6/2016, s. 76.

31 K. Zagrobelny, Kilka uwag na temat tzw. ustawy antyspreadowej [w:] Aktualne zagadnienia prawa prywatnego, pod red. E. Marszałkowskiej- Krześ, Wrocław 2012, s. 226–227.

32 W dalszej części autor stwierdza, że: „Idąc jednak tym tropem, należy dostrzec, że pojęciem kredytu denominowanego banki określają taki kredyt, który prima facie jest udzielany w walucie obcej, w walucie tej liczona jest wysokość długu kredytobiorcy, samo jednak udostępnienie kredytu następuje w walucie polskiej”. Odpowiednia kwota złotych przeliczona według kursu z dnia jego udzielenia przekazywana jest do dyspozycji klienta. Warto też zaznaczyć, że sama spłata takiego kredytu z zasady następuje w walucie polskiej, co ponownie zmusza bank do jej odpowiedniego zarachowania w stosunku do zadłużenia wyrażanego w innej walucie. Czy jest to zatem umowa, w której rezygnując z terminologii bankowej, mamy do czynienia ze świadczeniem pieniężnym wyrażonym w walucie obcej, czy też z długiem opiewającym na złote polskie, ale z klauzulą waloryzacyjną, trudno bez analizy konkretnych ustaleń jednoznacznie rozstrzygnąć. Jeżeli założyć, że mamy tu jednak do czynienia z pierwszym rozwiązaniem, a więc z kredytem walutowym, to kwalifikacja ta niewiele jeszcze wyjaśnia. Wręcz otwiera pole do dalszych wątpliwosci. Przekazanie bowiem przez bank przedmiotu świadczenia (pieniędzy) w innej walucie niż zaciągnięte zobowiązanie, skłania do zastanowienia się, czy jednak zgodnym zamiarem stron (art. 65 § 2 KC) nie było ukonstytuowanie umowy kredytowej w walucie krajowej. W przeciwnym razie trzeba będzie tłumaczyć, na czym polega „oddanie do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych” (art. 69 PrBank) w walucie oraz czy jej elementem miałaby być następna „faza” udostępniania, polegająca na przelaniu na rachunek klienta (lub inny przez niego wskazany) środków pieniężnych, ale już w walucie polskiej. Nie przesądzając, jak należałoby tego typu działania banku i jego klienta kwalifikować (czy np. datio in solutum z art. 453 KC) powróci tu fundamentalne pytanie. Jeżeli zgadzamy się na to, by w relacjach kredytowych strony, kierując się zasadą swobody umów, mogły odstąpić od wykonywania umowy w walucie długu (wspomniane wyżej hybrydalne „udostępnianie”), to jak w takich przypadkach wzmóc ochronę kredytobiorców. Przypomnijmy, że w ramach przyjętych powyżej założeń metoda zastosowana w ustawie z 29.7.2011 r. w odniesieniu do kredytu denominowanego (traktowanego jako kredyt w walucie obcej), prowadzić by miała do restytucji uprawnień, które z zasady służą każdemu dłużnikowi zobowiązania walutowego. Trzeba więc założyć, usiłując dostrzec racjonalność rozwiązań ustawowych, że w kredytach denominowanych to szczególne uprawnienie właśnie wskutek postanowień umowy (egzemplifikacją czego jest wydanie złotych polskich) musiało zostać z niej usunięte. Jednak i wtedy pojawi się pytanie, czy jednak rozwiązaniem konstrukcyjnie właściwszym w takim przypadku nie byłoby ograniczenie zakresu swobody umów. Nie ulega bowiem wątpliwości, że konstrukcja przyjęta w ustawie (podkreślmy, przy założeniu, że kredyt denominowany jest w istocie rzeczy kredytem walutowym) jest po prostu niekonsekwentna, wewnętrznie sprzeczna. Najpierw bowiem zezwala się stronom kształtować treść zobowiązania w sposób odbiegający od ustawowego wzorca (czyli kredyt w walucie ma być przelany w złotych, spłacany w złotych, następnie przeliczanych na walutę), po to, by następnie tę odrębność korygować, przywracając ogólne zasady wykonywania zobowiązań. Kolejny raz warto wspomnieć, że w stosunkach zobowiązaniowych pieniężnych ze świadczeniem wyrażonym w innej walucie niż polska zobowiązanie wykonuje się płacąc z zasady umówioną walutą. Co najwyżej to kredytobiorcy w ramach facultas alternativa z art. 358 § 1 KC służyłoby prawo wygaszenia długu wskutek zapłaty walutą krajową. Trudno oprzeć się wrażeniu, że fakt istotnego skomplikowania założeń i konstrukcji kredytu denominowanego, stosowanego w relacjach z niemającymi wymaganej wiedzy konsumentami, nie jest dziełem przypadku – ma przede wszystkim stanowić podstawę do stworzenia dodatkowego źródła przychodów w postaci różnicy przedstawiekursów kupna i sprzedaży walut nawet wtedy, gdy do sprzedaży watut nie dochodzi”. Zob. ibidem, s. 228–231.

33 J. Mollis [w:] Prawo bankowe. Komentarz. T. I. Komentarz do art. 1–92, pod red. F. Zolla, Kraków 2005, s. 684–685. Zob. również J. Pisuliński [w:] System Prawa Prywatnego. T. 8. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, pod red. J. Panowicz-Lipskiej, Warszawa 2011, Legalis: „W praktyce wyróżnia się także kredyty walutowe, które są kredytami złotowymi, jednak wysokość kredytu zostaje określona jako równowartość kwoty wyrażonej w innej walucie”.

34 Choć w tym zakresie SN prawidłowo skonkludował, że przepis ten nie ma tutaj zastosowania.

35 Art. 358 w brzmieniu ustawy z 23.10.2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe (Dz.U. Nr 228, poz. 1506), która weszła w życie 24.1.2009 r.; dalej jako: ZmKCU08.

36 Zob. uzasadnienie do projektu ZmKCU08. Stosownie do art. 211 Kodeksu zobowiązań (Dz.U. z 1934 r. Nr 82, poz. 598), jeżeli przedmiotem zobowiązania była suma, oznaczona w pieniądzach zagranicznych, dłużnik mógł zapłacić dług pieniędzmi krajowymi, chyba że zapłata w pieniądzach zagranicznych była wyraźnie zastrzeżona. Wysokość sumy, którą dłużnik płacił pieniędzmi krajowymi, była obliczana według kursu pieniędzy zagranicznych w chwili i miejscu zapłaty. Jeżeli dłużnik dopuścił się zwłoki, wierzyciel mógł żądać zapłaty, według swego wyboru, albo podług kursu pieniędzy zagranicznych w dniu wymagalności, albo podług kursu w dniu zapłaty. Jeżeli zapłata następowała pieniędzmi zagranicznymi, dłużnik mógł zapłacić sumę dłużną każdym gatunkiem pieniędzy mających obieg prawny w kraju, którego pieniędzmi płacił.

37 Ustawa z 28.4.1936 r. – Prawo wekslowe (t. jedn.: Dz.U. z 2016 r. poz. 160).

38 Ustawa z 28.4.1936 r. – Prawo czekowe (t. jedn.: Dz.U. z 2016 r. poz. 462).

39 Dz.U. z 1934 r. Nr 59, poz. 509. Zgodnie z art. 1 rozporządzenia wierzytelność, wyrażoną w walucie zagranicznej, dłużnik może zapłacić pieniędzmi polskimi, chyba że zapłata w pieniądzach zagranicznych była wyraźnie zastrzeżona. Zastrzeżenie takie uważa się za nieistniejące, jeżeli wierzytelność płatna była na obszarze Państwa Polskiego. Wierzytelnością w rozumieniu rozporządzenia była każda należność bez względu na tytuł jej powstania.

40 Zob. art. 7.108 Zasad Europejskiego Prawa Kontraktów (Principles of European Contract Law, PECL), dostępne: https://www.trans-lex.org/400200/_/pecl/.

41 Zob. pkt III. – 2:109 „Currency of payment” Projektu Wspólnego Systemu Odniesienia (Draft Common Frame of Reference, DCFR) , dostępne: https://www.sakig.pl/pl/aktualnosci/draft-common-frame-of-reference-warsaw-international-arbitration-moot-at-the-court-of-arbitration-at-the-pcc/dfcr.

42 Aby uniknąć wątpliwości co do zakresu nowego art. 358 KC ustawodawca zdecydował się na uchylenie art. 9 pkt 15 ustawy z 27.7.2002 r. – Prawo dewizowe (t. jedn.: Dz.U. z 2017 r. poz. 679; dalej jako: PrDewiz), zgodnie z którym dokonywanie w kraju między rezydentami rozliczeń w walutach obcych wymagało zezwolenia dewizowego, z wyjątkiem rozliczeń między osobami fizycznymi, jeśli nie miały one związku z prowadzeniem działalności gospodarczej (podkreślić jednak należy, że w typowych umowach kredytu denominowanego nie dochodziło i nie mogło dojść do żadnych rozliczeń, co wykazano już w pkt pt. „Oddanie do dyspozycji a brak rozliczeń dot. wymiany PLN/CHF”, a zatem PrDewiz nie znajdowało do takich umów zastosowania skutkiem czego nie mogło ono stanowić podstawy do wyłączenia w tym zakresie zasady walutowości z art. 358 KC w wersji obowiązującej do dnia 23 stycznia (włącznie) 2009 r.). Wobec tego doszło do zastąpienia zasady walutowości normą dopuszczającą ustalanie i spełnianie na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej świadczeń w walutach obcych. Jak podkreśla Biuro Analiz Sejmowych zmiana w Kodeksie cywilnym jest konsekwencją takiego już ukształtowania obrotu dewizowego w kraju, w warunkach zbliżonych do pełnej wymienialności złotego, że można uznać wszelkie ograniczenia ustawowe w tym zakresie za zbędne. Usunięcie ograniczenia dewizowego z art. 9 pkt 15 ustawy (ostatniego tego rodzaju,) potwierdza powyższe rozumowanie; jest ono zresztą niezbędne dla zachowania spójności z nową treścią art. 358 KC, z której wynika dopuszczalność wykonania w walucie obcej zobowiązania w takiej walucie wyrażonego [Biuro Analiz Sejmowych, Opinia na temat projektowanego zniesienia zasady walutowości w prawie polskim; opinia do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe (druk nr 470) z 8.8.2008 r.].

43 R. Morek, Komentarz do art. 358 KC [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, pod red. K. Osajdy, Legalis 2017.

44 OSP Nr 4/2003, poz. 50.

45 MoP Nr 15/2002.

46 M. Lemkowski [w:] Kodeks cywilny. T. I. Komentarz do art. 1–44911, pod red. M. Gutowskiego, Warszawa 2016, Legalis.

47 Wyrok SA w Łodzi z 26.9.2013 r., I ACa 469/13, Legalis.

48 Zob. wyrok SN z 16.5.2012 r., III CSK 273/11, Legalis.

49Legalis.

50Zob. wyrok SN z 16.5.2012 r., III CSK 273/11, Legalis z glosą aprobującą B. Lackorońskiego, PiP Nr 2/2014, s. 128.

51 Dz.U. z 2015 r. poz. 1311; zmiana obowiązuje od 8.9.2016 r.

52 Zob. w szczególności wyrok SN z 16.5.2012 r., III CSK 273/11 (zob. przyp. 50), zgodnie z którym w wypadku zwłoki dłużnika w spełnieniu świadczenia w wykonaniu zobowiązania, którego przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, wierzyciel ma prawo wyboru kursu, według którego jest określana wartość waluty obcej, jeżeli dłużnik dokona wyboru waluty polskiej.

53 Jak zauważył SA w Krakowie „roszczenie o zapłatę kwoty złotych polskich, odpowiadającej określonej kwocie EURO oraz roszczenie o zapłatę tej kwoty w EURO, nie jest tym samym roszczeniem, o czym stanowi wykładnia art. 358 § 1 KC. Roszczenie o zapłatę ceny w złotych polskich, w przypadku pozostawania dłużnika roszczenia w zwłoce, w trybie art. 358 § 2 KC, o zapłatę kwoty w EURO, nie daje wierzycielowi podstawy do przyznania prawa wyboru waluty w jakiej zobowiązanie ma być spełnione. Nawet wystąpienie z powództwem o zapłatę kwoty w innej walucie, niż wynika ze zobowiązania, nie może doprowadzić do przerwania biegu przedawnienia roszczenia rzeczywiście przysługującego”, zob. wyrok SA w Krakowie z 2.9.2014 r., I ACa 739/14, Legalis. Zob. także wyrok SA w Warszawie z 15.4.2015 r., I ACa 1493/14, Legalis; wyrok SA w Łodzi z 15.3.2016 r., I ACa 100/16, Legalis; wyrok SA w Krakowie z 24.3.2016 r., I ACa 1480/13, Legalis.

54 Zob. wyrok SA w Łodzi z 15.3.2016 r., I ACa 100/16, Legalis, w którym uznano, że określając w art. 358 KC zasady przeliczania waluty obcej na walutę krajową zapobiega się powstaniu stanu, w którym dłużnik celowo opóźniałby spełnienie świadczenia, aby faktycznie zrealizować je dopiero wówczas, gdy kurs waluty byłby dla niego korzystny.

55 R. Morek [w] op. cit., kom. do art. 358.

56 W ramach upoważnienia przemiennego dłużnik, w celu zwolnienia się od obowiązku spełnienia określonego w zobowiązaniu świadczenia, spełnia w jego miejsce inne ustalone. W razie jego spełnienia, zobowiązanie nie ulega jednak zmianie. Świadczenie jest bowiem cały czas jedno i z góry określone, a wierzyciel nie może domagać się innego (to odróżnia zresztą tę instytucję od zobowiązania przemiennego w ramach którego dłużnik może spełnić jedno z kilku świadczeń – zob. art. 365 KC). Jeżeli więc np. zobowiązanie jest walutowe, fakt spełnienia przez dłużnika innego świadczenia (tu: złotowego), nie wpływa na zmianę wierzytelności przysługującej wierzycielowi. Jak podkreśla się w literaturze przedmiotu jest to „szczególny rodzaj przymusowego świadczenia w miejsce zapłaty”, zob. T. Dybowski, A. Pyrzyńska [w:] System Prawa Prywatnego. T. 5. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, pod red. E. Łętowskiej, Warszawa 2013, s. 306. Z kolei cechą charakterystyczną zobowiązania przemiennego jest to, że istniejąca wierzytelność ma początkowo nieokreślone ściśle świadczenie (z uwagi na brak konkretyzacji świadczenia, treść wierzytelności i odpowiadającego jej długu ma na tym etapie charakter ogólny, ramowy). Wynika to z faktu, że do zaspokojenia wierzyciela dojść może przez spełnienie jednego z kilku świadczeń wybranego przez osobę uprawnioną (co do zasady, uprawnionym do wyboru jest dłużnik; jeżeli jednak z tego prawa nie korzysta, uprawnienie przechodzi na wierzyciela – zob. art. 365 § 3 KC), a każde z nich ma jednakową moc. Konkretyzacja świadczenia następuje tu dopiero z chwilą dokonania wyboru przez jedną ze stron. W przypadku wierzyciela wybór może również nastąpić poprzez wytoczenie powództwa o jedno ze świadczeń. W przypadku upoważnienia przemiennego fakt spełnienia przez dłużnika innego świadczenia (np. wskutek zawarcia aneksu do umowy kredytu denominowanego, na podstawie którego możliwa będzie spłata takiego kredytu nie tylko w PLN, ale także i w walucie, do której kredyt był denominowany/indeksowany) nie wpływa na możliwość jego pozywania o takie właśnie świadczenie. Jak zaznaczono, świadczenie dłużnika się nie zmienia i pozostaje cały czas takie samo jak pierwotnie ustalono. Niemożliwość podstawowego świadczenia skutkuje wygaśnięciem zobowiązania. Choćby świadczenie zastępcze było możliwe, wierzyciel nie może się domagać jego spełnienia. Odmiennie niż w przypadku zobowiązania przemiennego. Tutaj niemożliwość, co do zasady, wszystkich świadczeń alternatywnych powoduje dopiero wygaśnięcie zobowiązania. Jeżeli niemożliwość odnosi się tylko do niektórych świadczeń alternatywnych, zobowiązanie nadal istnieje, z tym że ograniczone jest do tych, które mogą zostać spełnione, o ile z woli stron nie wynika, że bez tych niemożliwych świadczeń, umowa w ogóle nie zostałaby zawarta (art. 58 § 3 KC).

57 W każdym więc wypadku ocenie należy poddać treść zobowiązania oraz możliwość wystąpienia przesłanek uniemożliwiających dłużnikowi wybór waluty. Wobec tego żądanie przez wierzyciela od dłużnika zapłaty świadczenia wyrażonego w walucie obcej ograniczone jest do żądania zgodnego z treścią zobowiązania, a więc w przypadku zobowiązania wyrażonego walutą obcą, wierzyciel może również dochodzić zapłaty w walucie obcej.

58 Na pewno jednak nie dotyczy ono umowy kredytu, gdyż brak określenia zasad spłaty kredytu powodowałby sprzeczność takiej umowy z art. 69 ust. 2 pkt 4 PrBank, z uwagi na brak jednego z essentialia negotii. z art. 69 ust. 2 pkt 4 PrBank, z uwagi na brak jednego z essentialia negotii.

59 W takim wypadku następuje przekształcenie się zobowiązania z walutowego w złotowe, a waluta stanowi w tej sytuacji jedynie miernik wartości, o którym mowa w art. 3581 § 2 KC.

60 Zob. wyrok SA w Łodzi z 26.9.2013 r., I ACa 469/13, Legalis. Jak się wydaje również w tym ostatnim przypadku należałoby uznać, że strony, już na etapie sporu sądowego, dokonały przekształcenia zobowiązania z walutowego w złotowe, skutkiem czego waluta stanowić tu będzie jedynie miernik wartości, o którym mowa w art. 3581 § 2 KC.

61 Zob. wyrok SN z 12.12.1997 r., II CKN 512/97, Legalis.

62 Legalis.

63 Zob. wyrok SN z 18.1.2001 r., V CKN 1840/00, Legalis; wyrok SN z 18.1.2001 r., OSN Nr 7–8/2001, poz. 114.

64 M. Lemkowski, Wykonanie zobowiązania – glosa – V CKN 1840/00, MoP Nr 15/2002, s. 710–714.

65 Byłoby to możliwe tylko w razie zgodnego uzgodnienia stron w tym zakresie. Wtedy zapłata przybierać będzie charakter datio in solutum (art. 453 KC).

66 M. Korpalski, Klauzula walutowa w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej a „ustawa antyspreadowa”, „Glosa” Nr 2/2015, s. 67–72.

67 Dz.U. Nr 165, poz. 984; dalej jako: ustawa antyspreadowa.

68 Tak słusznie M. Korpalski, op. cit.; podobne stanowisko zajmuje również Prezes UOKIK, zob. stanowisko Prezesa UOKiK zawierające istotny pogląd z 8.2.2017 r. dotyczące m.in. banku ING Bank Śląski, dostępne: https://www.uokik.gov.pl/istotny_poglad_w_sprawie.php?news_id=12979, s. 14.

69 Druk sejmowy nr 4413.